Robert Lewandowski i Stadion Śląski. Para niekoniecznie idealna
Przed reprezentacją Polski najważniejszy mecz w roku. W Chorzowie, na Stadionie Śląskim, w walce o awans na mundial, podejmiemy Szwedów. Jak do tej pory jednak ten obiekt nie służył Robertowi Lewandowskiemu.
Robert Lewandowski momentami wygląda tak, jakby w dzieciństwie wpadł do kociołka Panoramixa, jednak w "Kotle Czarownic" nie czuje się najlepiej.
Do tej pory "Lewy" grał bowiem na Stadionie Śląskim w Chorzowie 7 razy, jednak zdobył w nich zaledwie 1 bramkę - z Koreą Południową w wygranym 3:2 meczu towarzyskim.
Dla porównania, na Stadionie Narodowym, który w ostatnim czasie uchodził za twierdze naszej reprezentacji, "Lewy" grał 25 razy i zdobył na nim aż 27 bramek! Z drugiej strony, jeżeli brać pod uwagę polskie obiekty, na których wystąpił więcej niż jeden raz, to gorszą skuteczność niż w Chorzowie ma jedynie w Bydgoszczy (2 mecze, 0 bramek).
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: naprawdę tak chciał czy... mu zeszło?!
Jeżeli natomiast chodzi o sam Stadion Śląski, to bezdyskusyjnym królem obiektu pozostaje Włodzimierz Lubański. Legendarny napastnik naszej reprezentacji strzelił w Chorzowie aż 11 goli. Drugim najskuteczniejszym piłkarzem w historii Śląskiego obiektu jest z kolei Ernest Pohl, który 7-krotnie pokonywał na nim bramkarzy rywali, a podium zamyka Euzebiusz Smolarek z 5 bramkami.
Robert Lewandowski z kolei na bramkę w Chorzowie czeka od 238 minut. Od jego trafienia z Koreą w 2018 roku wystąpił tu bowiem jeszcze trzykrotnie, jednak nie udało mu się pokonać kolejno bramkarzy Portugalii, Włoch oraz Holandii.
Statystyki Roberta Lewandowskiego w reprezentacji na poszczególnych polskich stadionach:
| Stadion | Spotkania | Bramki |
|---|---|---|
| Narodowy | 25 | 27 |
| Poznań | 6 | 3 |
| Warszawa (Legia) | 5 | 3 |
| Wrocław | 8 | 2 |
| Gdańsk | 7 | 2 |
| Warszawa (Polonia) | 1 | 1 |
| Kraków (Wisła) | 1 | 1 |
| Kielce | 2 | 1 |
| Śląski | 7 | 1 |
| Szczecin | 1 | 0 |
| Łódź (Widzew) | 1 | 0 |
| Lubin | 1 | 0 |
| Bydgoszcz | 2 | 0 |
Początek meczu Polska - Szwecja we wtorek, o godzinie 20:45.
Czytaj także:
- Nawałka skomentował debiut Michniewicza. Wskazał, co teraz musi zrobić
- Afera wokół Karola Świderskiego. Rzecznik PZPN opublikował ważne pismo