Madaliński zatrzymał Szczypiorno - podsumowanie spotkań w II lidze mężczyzn

Bartosz Krysztofiak

Bardzo dobra postawa Edwarda Madalińskiego w bramce pomogła zespołowi z Leszna pokonać Szczypiorno Kalisz. W grupie IV pozycję wicelidera utrzymała Wisła Sandomierz, która bardzo szczęśliwie, bo zaledwie jedną bramką pokonała rezerwy Vive Kielce.

Grupa I

Edward Madaliński, człowiek najbardziej doświadczony w Arocie Leszno. Niejednokrotnie ratował swój zespół przed porażką. W spotkaniu ze Szczypiornem Kalisz pokazał obrony na światowym poziomie i to głównie dzięki niemu dwa punkty pozostały w Lesznie. Mecz obfitował w dużą ilość kar. Zawodnicy obu zespołów usiedli na ławce kar aż na 40 minut, a do tego dołożyć należy 6 żółtych kartek oraz 3 czerwone. Kto stawił się na leszczyńskiej hali "Trzynastka" obejrzał bardzo zacięte widowisko. Początek spotkania bardzo wyrównany. Jednak gospodarze grając od 25 minuty bez jednego z najlepszych strzelców Marcina Tórza, który z gradacji kar ujrzał czerwony kartonik, do przerwy wypracowali sobie 5 bramek przewagi. W drugiej odsłonie kaliszanie nie potrafili pokonać popularnego "Edka" przez 11 minut co doprowadzało trenera Walentego Winokurowa do furii. Gospodarze prowadzili już nawet różnicą 10 bramek, lecz przyjezdni nie mieli zamiaru złożyć broni. W końcu się przebudzili i zaczęli pomału odrabiać straty. Na cztery minuty przed zakończeniem spotkania na tablicy widniał wynik 24:22 dla gospodarzy i wydawało się, że zawodnicy Szczypiorna pójdą za ciosem. Na ich nieszczęście leszczynianie dorzucili dwie bramki i na niespełna 2 minuty do końcowego gwizdka prowadzili czterema bramkami. Kaliszanom zabrakło już czasu i tą porażką zaprzepaścili sobie raczej szanse na grę w I lidze.

Na pozycję lidera rozgrywek awansowała Żagiew Dzierżoniów, która wyprzedza Arot Astromal zaledwie o 2 bramki. Zawodnicy z Dolnego Śląska pokonali na wyjeździe Orlika Brzeg 24:18. Orlik potwierdził po raz kolejny, że jest zespołem, który potrafi nawiązać walkę z najlepszymi. Brzeżanie zaprezentowali to również w tym spotkaniu. Osłabiona brakiem dwóch podstawowych zawodników Żagiew w pierwszej połowie grała mizernie. Wypracowana do przerwy czterobramkowa przewaga, nie była przewagą pewną. W drugiej części goście rozpracowali zespół z Brzegu i pokonali Orlika różnicą 6 bramek.

Mało brakowało a szczypiorniści beniaminka z Nowej Soli powtórzyliby "wyczyn" osiągnięty do przerwy przez Cypryjki w niedawnym meczu przeciwko żeńskiej reprezentacji Polski. Szczypiorniści z Lubuskiego do przerwy rzucili tylko 2 bramki! Zostali zrównani z ziemią przez Tęczę Kościan, która odniosła pierwsze od dawien dawna zwycięstwo. Druga część spotkania była już bardziej wyrównana. Trener gospodarzy Rafał Sztakowski pozwolił na grę zawodnikom częściej przebywających na ławce rezerwowych. Po mało emocjonującym spotkaniu 2 punkty pozostały w Kościanie.

Trzecie zwycięstwo z rzędu odnieśli szczypiorniści Sparty Oborniki Wlkp. Tym razem pokonali na wyjeździe OsiR Komprachcice 30:27. Gospodarzom ani razu nie udało się objąć prowadzenia. Ton dyktowali podopieczni Michała Pietrzaka. W drugiej połowie przy prowadzeniu pięcioma bramkami przytrafił im się chwilowy zastój, którego nie wykorzystali komprachciczanie. Ostatecznie dwa punkty pojechały z zawodnikami Sparty do Wielkopolski.

Bardzo szczęśliwe zwycięstwo odniosły zespoły z Poznania oraz Świdnicy. MKS po zaciętym spotkaniu pokonał Olimp Grodków 29:26. Grodkowianie postawili przyjezdnym bardzo wysoko poprzeczkę. Podobna sytuacja miała miejsce w Lubinie gdzie młodzież Zagłębia stawiła czoła trzeciemu ŚKPR Świdnica. Podopieczni Krzysztofa Mistaka męczyli się ze szczypiornistami Zagłębia praktycznie przez cały mecz. Dopiero w końcówce udało im się odskoczyć i uratować bardzo ważne punkty w kontekście walki o I ligę.

Ostatni raz w tej rundzie we własnej hali zaprezentowali się szczypiorniści Pogoni Oleśnica. Wyszło im to bardzo dobrze, gdyż pokonali Krokusa Bystrzyca Kłodzka różnicą pięciu bramek. W zwycięstwie olbrzymi udział miała bardzo dobra postawa w obronie oraz system 4+2, z którym poradzić nie mogli sobie goście. Zawodnicy Pogoni w najbliższy czwartek zmierzą się z liderem rozgrywek, Żagwią Dzierżoniów.

11 kolejka - 4/5.12.2010

Olimp Grodków - MKS Poznań 26:29 (10:13)
Tęcza Kościan - SPR Jurist Nowa Sól 34:17 (20:2)
OSiR Komprachcice - Sparta Oborniki Wlkp. 27:30 (13:15)
Zagłębie II Lubin - ŚKPR Świdnica 21:23 (11:12)
Orlik Brzeg - Żagiew Dzierżoniów 18:24 (9:13)
Pogoń Oleśnica - Krokus Bystrzyca Kłodzka 26:21 (15:11)
Arot Astromal Leszno - Szczypiorno Kalisz 26:24 (13:8)


Tabela II Liga Mężczyzn gr. I

P</b> Drużyna</b> M</b> Z</b> R</b> P</b> Bramki</b> Pkt</b>
1 Żagiew Dzierżoniów 11 10 0 1 324:237 20
2 Arot Astromal Leszno 11 10 0 1 335:250 20
3 ŚKPR Świdnica 11 9 0 2 344:249 18
4 MKS Poznań 11 9 0 2 336:263 18
5 PWSZ Szczypiorno Kalisz 11 7 1 3 366:279 15
6 Sparta Oborniki Wlkp. 11 5 1 5 279:325 11
7 Pogoń Oleśnica 11 5 1 5 302:309 11
8 Tęcza Kościan 11 5 0 6 256:292 10
9 Olimp Grodków 11 4 1 6 270:290 9
10 Krokus Bystrzyca Kłodzka 11 3 1 7 274:297 7
11 OSiR Komprachcice 11 3 0 8 286:344 6
12 Orlik Brzeg 11 2 1 8 249:267 5
13 Zagłębie II Lubin 11 1 1 9 277:353 3
14 Jurist Nowa Sól 11 0 1 10 226:369 1

Grupa II

Na fotel lidera powróciło Wybrzeże Gdańsk, które na wyjeździe w łatwy sposób rozprawiło się z AZS UWM Olsztyn. Porażka kosztowała olsztynian spadek na szóste miejsce w tabeli. Mecz przez większą część pierwszej połowy był bardzo wyrównany i gra toczyła się głównie "bramka za bramkę". Końcówkę pierwszej połowy lepiej rozegrali gdańszczanie, którzy do przerwy prowadzili już sześcioma bramkami. W drugiej części goście kontrolowali wynik, a gdy tylko podopieczni Karola Adamowicza zrywali się do ataku, to zatrzymywał ich dobrze dysponowany tego dnia bramkarz Wybrzeża Marcin Głębocki. Zawodnicy z Gdańska osiągnęli przewagę dziesięciu bramek, której nie oddali już do końca i pewnie pokonali akademików z Olsztyna.

Lepiej zaprezentował się drugi zespół ze stolicy Warmii i Mazur, WBS-Bank Szczypiorniak Olsztyn. Na wyjeździe pokonał beniaminka ze Strzelna 38:29. Spotkanie lepiej rozpoczęli goście, którzy szybko znaleźli sposób na miejscowych. Prowadzili do stanu 9:6. Od tego momentu rozpędzać zaczęli się strzelnianie, którzy objęli prowadzenie 15:10. W tym momencie o czas poprosił opiekun olsztynian Konstanty Targoński. Przerwa podziałała na zespół Szczyporniaka bardzo mobilizująco. Zdobyli oni 10 bramek z rzędu nie tracąc przy tym żadnej. Wynik do przerwy to 20:15 dla Szczypiorniaka Olsztyn. W drugiej części goście utrzymywali prowadzenie na poziomie 7-8 bramek. Strzelnianie nie mieli już za wiele do powiedzenia i ponieśli szóstą porażkę w ligowych rozgrywkach.

Punktów ponownie nie zdobyły dwa pozostałe zespoły z Gdańska. Zamykający tabelę Sokół Gdańsk uległ na wyjeździe Energetykowi Gryfino 37:19, przegrywając już do przerwy dziesięcioma bramkami. Energetyk dzięki temu zwycięstwu awansował na trzecie miejsce w tabeli. Bliski wywalczenia pierwszego punktu był zespół Politechniki Gdańskiej. Gdańszczanie przegrali minimalnie z beniaminkiem z Kęsowa.

65 bramek obejrzeli kibice w Grudziądzu, gdzie MKS podejmował Gwardię Koszalin. Gospodarze postawili się wyżej notowanemu rywalowi tylko w pierwszej odsłonie meczu, po której na tablicy widniał wynik 13:13. Drugą połowę w wykonaniu obu zespołów można porównać jak polską kolej z francuskim TGV. Gwardziści odjechali gospodarzom bardzo szybko zdobywając w drugich 30 minutach 27 bramek tracąc zaledwie 12. Zwycięstwo szczypiornistów z Koszalina pozwoliło im przeskoczyć AZS UWM Olsztyn i zająć piątą lokatę.

9 kolejka - 4/5.12.2010

Energetyk Gryfino - Sokół Gdańsk 37:19 (19:9)
Alfa 99 Strzelno - WBS-Bank Szczypiorniak Olsztyn 29:38 (15:20)
LKS Kęsowo - AZS PG Gdańsk 28:26 (16:11)
MKS Grudziądz - Gwardia Koszalin 25:40 (13:13)
AZS UWM Olsztyn - Wybrzeże Gdańsk 26:36 (12:18)
Polski Cukier Pomezania Malbork - pauza


Tabela II Liga Mężczyzn gr. II

P</b> Drużyna</b> M</b> Z</b> R</b> P</b> Bramki</b> Pkt</b>
1 SHC Wybrzeże Gdańsk 8 8 0 0 306:161 16
2 Polski Cukier Pomezania Malbork 8 8 0 0 319:190 16
3 Energetyk Gryfino 8 6 0 2 262:196 12
4 WBS-Bank Szczypiorniak Olsztyn 10 5 1 4 273:285 11
5 Gwardia Koszalin 9 5 0 4 289:250 10
6 AZS UWM Olsztyn 8 5 0 3 225:225 10
7 LKS Kęsowo 7 3 1 3 180:191 7
8 MKS Grudziądz 8 2 1 5 230:272 5
9 Alfa 99 Strzelno 9 2 1 6 253:306 5
10 AZS PG Gdańsk 8 0 0 8 201:291 0
11 Sokół Gdańsk 9 0 0 9 179:350 0

Grupa IV

Szansę na drugie miejsce miał zespół Vive II Kielce. Niestety na zakończenie tegorocznych rozgrywek przegrał z Wisłą Sandomierz tylko jedną bramką. Sandomierzanie przez praktycznie cały mecz kontrolowali jego przebieg. Utrzymywali bezpieczne prowadzenie nie pozwalając młodym kielczanom na zbyt wiele. Gospodarze w drugiej połowie prowadzili nawet 7 bramkami. Kielczanie nie spuścili jednak głów i wzięli się za odrabianie strat. Na minutę przed końcowym gwizdkiem podopieczni Aleksandra Litowskiego przegrywali tylko jedną bramką i byli do tego w posiadaniu piłki. Niestety nie udało im się wykorzystać szansy i po dobrym meczu pojechali do Kielc bez punktów.

Czwarte zwycięstwo w rozgrywkach odniosła Juvenia Rzeszów, która na własnym parkiecie ograła Polonicę Kielce. Początek spotkania nie zapowiadał tak udanego końca. Kielczanie szybko opanowali rzeszowską halę i prowadzili w 18 minucie czterema bramkami. Gospodarze nie załamali się i dzielnie walczyli z zawodnikami Polonicy. Do przerwy przegrywali tylko 12:13. Rzeszowianie już po pięciu minutach drugiej połowy doprowadzili do remisu. Zawodnicy z Rzeszowa prowadzeni przez Jakuba Bobera po chwili wyszli na prowadzenie, którego nie oddali już do końca spotkania. Do czasu gdy swój mecz rozegra Orzeł Przeworsk to rzeszowscy szczypiorniści będą na szóstym miejscu w tabeli.

Zacięte spotkania obejrzeli kibice, którzy zasiedli na trybunach w Kielcach oraz Sosnowcu. Akademicy z Politechniki Świętokrzyskiej pokonali dwoma bramkami Unię Tarnów, do przerwy przegrywając czterema. Dzięki temu zwycięstwu awansowali na czwartą pozycję w tabeli. W Sosnowcu zacięta była tylko pierwsza połowa, po której Górnik remisował z MOSM Trrol Bytom 19:19. Po przerwie do głosu doszli bytomianie, którzy zdobyli 5 bramek z rzędu. Górnicy prowadzeni przez Roberta Kwaka w drugiej części zagrali słabo w ataku i obronie. Zespół MOSM zdobył pierwsze punkty od drugiej kolejki.

Mecz pomiędzy KSZO Ostrowiec Św. a Orłem Przeworsk został przełożony na 11 grudnia, ponieważ autobus którym podróżowali przeworszczanie uległ awarii. Pozostałe zespoły zakończyły już pierwszą rundę i na następne zmagania będziemy musieli poczekać do 22 stycznia.

11 kolejka - 4/5.12.2010

AZS Politechnika Św. - Unia Tarnów 29:27 (11:15)
Wisła Sandomierz - Vive II Kielce 38:37 (21:18)
Juvenia Rzeszów - Polonica Kielce 30:24 (12:13)
Górnik Sosnowiec - MOSM Trrol Bytom 32:40 (19:19)
KSZO Ostrowiec Św. - Orzeł Przeworsk - przełożony na 11.12.2010 r. godz. 16.00
Viret Zawiercie - pauza


Tabela II Liga Mężczyzn gr. IV

P</b> Drużyna</b> M</b> Z</b> R</b> P</b> Bramki</b> Pkt</b>
1 KS Viret CMC Zawiercie 10 10 0 0 380:213 20
2 SPR Wisła Sandomierz 10 9 0 1 429:291 18
3 KS Vive II Kielce 10 7 1 2 352:282 15
4 AZS Politechnika Świętokrzyska Kielce 10 4 2 4 266:280 10
5 ZKS Unia Tarnów 10 5 0 5 306:319 10
6 UKS Juvenia Rzeszów 10 4 0 6 287:327 8
7 SPR Orzeł Przeworsk 9 3 1 5 239:288 7
8 MOSM Trrol Bytom 10 3 0 7 293:353 6
9 Górnik Sosnowiec 10 3 0 7 274:341 6
10 Polonica Kielce 10 2 1 7 274:350 5
11 KSZO Ostrowiec Św. 9 1 1 7 236:286 3

< Przejdź na wp.pl