Ostatnie rozstrzygnięcia w Lidze Mistrzyń (wyniki)

W grupie A przed ostatnią kolejką znaliśmy obie ekipy, które zakwalifikowały się do drugiej fazy rozgrywek grupowych. Nie wiedzieliśmy jedynie, które zajmą miejsca bowiem Györi i Ikast dzielił tylko punkt. Dlatego też obie nie mogły odpuścić sobie najbliższych spotkań. Dodatkowo ich przeciwniczki również były zainteresowane jak najkorzystniejszym rezultatem bowiem walczyli o miejsce premiowane startem w Pucharze Zdobywców Pucharów. Węgierki spotkały się na wyjeździe ze Zvezdą Zvenigorod. W pierwszym meczu pewnie zwyciężyły Węgierki, które i tym razem pokazały swoją wyższość. Nie przyszło im to jednak łatwo bowiem do przerwy był remis 15:15. W drugiej połowie cały czas trwała wyrównana walka a o końcowym zwycięstwie gości zadecydowała jedna bramka. Györi wygrało 29:28 i tym samym zapewniło sobie pierwsze miejsce. Do zwycięstwa poprowadziła je Anita Herr, która rzuciła 8 bramek. Rosjanki natomiast, wobec wyniku drugiego meczu, zajęły 4 miejsce w grupie. W nim to Kometal Gjorce Petrov niespodziewanie wygrał z Ikastem-Brande EH. Macedonki przegrały pierwsze spotkanie. Teraz chciały się zrewanżować, ponieważ dwa punkty dawały im trzecie miejsce w grupie. Poza tym przeciwnik stracił już szansę na wygranie grupy co dodatkowo ułatwiło im zadanie. Do przerwy było już 20:12. Po zmianie stron Dunki zniwelowały stratę jednak przegrały ostatecznie 27:32. Gospodyniom nie przeszkodził również fakt, że na 4 egzekwowane rzuty karne, tylko jeden był skuteczny. Osiem bramek dla Kometalu zdobyła Jelena Popović. W Ikaście najskuteczniejsze były Gro Hammerseng i Mette Sjoberg, które sześciokrotnie pokonywały bramkarkę przeciwniczek.

W grupie B mieliśmy przed ostatnią kolejką jedną zagadkę - kto zajmie drugie miejsce. W meczu o awans potkały się Buducnost T-Mobile Podgorica i FCK Handbold A/S Kopenhaga. Gospodyniom wystarczał remis, natomiast Dunki musiały to spotkanie wygrać. Do przerwy gospodynie prowadziły tylko jedną bramką (12:11). Po zmianie stron nadal lepszą drużyną była Buducnost, która wygrała ostatecznie 25:22, utrzymując miejsce dające awans do kolejnej fazy. Drużyna gości, poza zdobywczynią 12 bramek Tanją Milanović, kompletnie zawiodła. Jedna zawodniczka to było za mało na dużo bardziej wyrównaną drużynę z Czarnogóry. W drugim pojedynku tej grupy Hypo Niederösterreich pewnie pokonało Orsan Eldę Prestigio. Hiszpanki, jako jedyna drużyna, nie zdobyła w całych rozgrywkach nawet jednego punktu. W Austrii również nie miała nic do powiedzenia. Do przerwy było 16:13. W drugiej połowie dominacja miejscowych była jeszcze większa i ostatecznie Hypo wygrało 33:22. 7 bramek dla zwyciężczyń zdobyła Timea Toth. 8 bramek dla Hiszpanek natomiast rzuciła Oana Florica Soit.

W grupie C w zasadzie wszystko jasne było już przed tą kolejką. Tylko niezwykły zbieg okoliczności mógł sprawić, że drużyny zamieniłyby się miejscami. Tak więc dla wszystkich spotkania miały bardziej charakter prestiżowy. W pierwszym meczu Łada Togliati przegrała z Larvikiem HK 27:36. Dla Norweżek tegoroczne rozgrywki to duże rozczarowanie bowiem zajęcie trzeciego miejsca i udział w Pucharze Zdobywców Pucharów nie zaspokaja apetytów tak zawodniczek, sztabu szkoleniowego, jak i działaczy. W Rosji chciały one udowodnić, że tylko przypadkiem odpadły z dalszych gier w Lidze Mistrzyń i już do przerwy prowadziły sześcioma bramkami (16:10). Po zmianie stron powiększyły przewagę do 9 bramek. Do zwycięstwa poprowadziła je rodaczka pokonanych, Olga Medvedeva, która rzuciła 10 bramek. W drużynie Łady 8 bramek zdobyła Natalia Kurbanova. W drugim pojedynku grupowym, będąca praktycznie pewna pierwszego miejsca, drużyna C.S. Oltchim Rm. Valcea przegrała z Podravką Koprivnica. By zająć pierwsze miejsce Chorwatki musiały wygrać różnicą co najmniej 11 bramek co wydawało się niemożliwe. Tak też się okazało. Co prawda goście wygrali 28:24 jednak było to za mało do poprawienia lokaty w tabeli. 8 bramek dla zwyciężczyń rzuciła Ana Dokić.

Do pojedynku o pierwsze miejsce doszło w grupie D. Stanęły bowiem na przeciw siebie Viborg HK i Krim Mercator Lublana. Jak się okazało bez problemów zwyciężyły gospodynie. Do przerwy Słowenki mogły mieć jeszcze nadzieję na odrobienie strat bowiem przegrywały tylko 16:19. Po zmianie dominacja Dunek nie podlegała już żadnej dyskusji. Zwyciężyły one pewnie 38:28, wygrywając tym samym grupę i będąc jedyną drużyną ze swojego kraju, która zdołała awansować do dalszych gier. 12 bramek dla Viborgu rzuciła Bojana Popović. U pokonanych po 6 bramek zdobyły: Liudmiła Bodnieva, Andrea Lekić i Renata Mörtel. W drugim meczu grupowym honorowe zwycięstwo na koniec pierwszej fazy rozgrywek odniosły mistrzynie Niemiec, zawodniczki 1.FC Nurenberg. Pokonały one 33:30 francuski Metz Handball. Do przerwy był remis 15:15. Po zmianie stron Niemki zdołały przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Najlepsze w ich drużynie były Ania Rösler, która rzuciła 12 bramek. Poza tym bardzo dobrze zagrała zdobywczyni 8 bramek, Katrin Engel. Dla drużyny gości po 5 bramek rzuciły Czeszki - Lenka Kysucanova i Pavla Poznarova. Metz zajął trzecie miejsce w grupie i zagra w Pucharze Zdobywców Pucharów.

Wyniki 6. kolejki rozgrywek grupowych Ligi Mistrzyń

Grupa A

Zvezda Zvenigorod - Györi Audi ETO 28:29 (15:15)
Kometal Gjorce Petrov - Ikast-Brande EH 32:27 (20:12)

Tabela

Grupa B

Hypo Niederösterreich - Orsan Elda Prestigio 33:22 (16:13)
Buducnost T-Mobile Podgorica - FCK Handbold A/S Kopenhaga 25:22 (12:11)

Tabela

Grupa C

Łada Togliati - Larvik HK 27:36 (10:16)
C.S. Oltchim Rm. Valcea - Podravka Koprivnica 24:28 (13:16)

Tabela

Grupa D

1.FC Nurenberg - Metz Handball 33:30 (15:15)
Viborg HK - Krim Mercator Lublana 38:28 (19:16)

Tabela

• Wielki bój w Płocku. Orlen Wisła bliżej mistrzostwa
• Niespodzianka. Męczarnie Polaków w walce o MŚ
• Nie żyje Tomasz Łuczak. Piłkarz ręczny miał 28 lat
• "Ogromny wstyd". W słowackich mediach wrze po meczu z..
• Udana rehabilitacja za sensacyjną porażkę, Polacy jadą..
• Niesamowite sceny w meczu o mistrzostwo Polski. Kibice..