Manolo Cadenas: Przegraliśmy mecz w pierwszej połowie

Aneta Szypnicka-Staniec

Zawodnicy Orlen Wisłt Płock przegrali z Vive Tauronem Kielce w pierwszym meczu finału play-off o mistrzostwo Polski 29:35. - Kielczanie grali na dużej intensywności, szybko biegali i byli bardziej agresywni - powiedział Manolo Cadenas.

Po pierwszej połowie meczu kielczanie wygrywali już dziewięcioma bramkami i było wiadomo, że Nafciarzom będzie ich bardzo trudno powstrzymać. 

- Możemy porozmawiać nie o sześćdziesięciu, a o trzydziestu minutach, bo w tyle rozstrzygnęło się to spotkanie. W pierwszej połowie Vive grało bardzo dobrze, szybko, mocno w obronie i skutecznie w kontratakach. Myślę, że przegraliśmy ten mecz w pierwszej części spotkania, a nawet w dwudziestu pięciu minutach. Zaczęliśmy dobrze, ale później kielczanie zagrali na naprawdę wysokim poziomie - powiedział trener Nafciarzy, Manolo Cadenas.

Wisła zaczęła od prowadzenia 3:0, ale szybko ich gra się posypała. Kielczanami dowodził fenomenalnie spisujący się Michał Jurecki, a Nafciarze nie mieli pomysłu na zatrzymanie rozpędzających się gospodarzy. Gdy "Dzidziuś" przestał oddawać rzuty, szybko inni zawodnicy wzięli na siebie ciężar gry - między innymi Julen Aguinagalde i skrzydłowi. 

ZOBACZ WIDEO Piotr Masłowski: łatwiej byłoby gdybyśmy byli w trudniejszej grupie (źródło TVP) 

Po pierwszym starciu Vive Tauron Kielce prowadzi 1:0, ale już w niedzielę kolejny pojedynek w rywalizacji, która toczy się do trzech zwycięstw. 

- Jutro zaczniemy od stanu 0:0 i będziemy starali się grać dobrze przez sześćdziesiąt minut. Gramy w finale mistrzostw Polski, więc musimy walczyć przez cały czas i bić się o zwycięstwo do końca. To bardzo trudne, bo mamy aż sześć kontuzji w zespole, a w drużynie kieleckiej nie gra czterech zawodników. W kolejnym spotkaniu będziemy starali się zagrać lepiej niż w pierwszym pojedynku - zapowiedział Hiszpan. 

Co według szkoleniowca będzie trudniejsze przed drugim meczem - dojście do siebie fizycznie czy mentalnie? - Myślę, że trudniejsze będzie odrodzenie mentalne. Zawsze bardzo trudno gra się przeciwko Kielcom, bo ich obrona stoi na niezwykle wysokim poziomie i potrafią fantastycznie grać szybkie ataki. W pierwszym meczu grali ponadprzeciętnie, na dużej intensywności, szybko biegali i byli bardziej agresywni - powiedział trener.

< Przejdź na wp.pl