WP SportoweFakty / Sławomir Bromboszcz / Raul Gonzalez

Raul Gonzalez: Atmosfera była wspaniała

Aneta Szypnicka-Staniec

Szczypiorniści Vardaru Skopje przegrali w Kielcach z miejscowym Vive Tauronem 24:27, ale przedstawiciele macedońskiego klubu skierowali w stronę gospodarzy wiele ciepłych słów.

Zwycięstwo dało kielczanom przede wszystkim fotel lidera w grupie B Ligi Mistrzów, ale też pozwoliło zmazać plamę, jaką mistrzowie Polski zaliczyli w pierwszym w tym sezonie meczu obu ekip. 

Zawodnicy Vive Tauronu doskonale rozpoczęli pojedynek z Macedończykami, ale ci bardzo szybko ich dogonili. Żółto-biało-niebiescy nie pozwolili gościom na objęcie prowadzenia nawet przez chwilę, ale w pewnym momencie meczu mieli spore problemy. Po pierwszym kwadransie drugiej połowy coś w ich grze się zacięło, a to doskonale wykorzystali gracze ze Skopje, by zminimalizować swoje straty. 

- Gratuluję ekipie z Kielc. Tałant Dujszebajew wykonuje tutaj świetną pracę, której uwieńczeniem było zwycięstwo w Lidze Mistrzów. To był bardzo dobry i twardy mecz, zarówno w obronie i ataku. Obie drużyny grały doskonale - powiedział trener zespołu gości Raul Gonzalez Gutierrez.

Problemy Vive w drugiej połowie były spowodowane taktyczną zmianą dokonaną przez szkoleniowca - wprowadzeniem na boisko Strahinji Milicia. - Drugą połowę zaczęliśmy lepiej niż pierwszą. Strahinja dał dam dużo sytuacji, aby się zbliżyć do rywala, ale gospodarze zagrali na bardzo wysokim poziomie w obronie. To jest piłka ręczna i tym razem przegraliśmy. Atmosfera w hali była jednak wspaniała - powiedział trener.

ZOBACZ WIDEO: Szczere słowa Wojciecha Fortuny: nie uniosłem ciężaru popularności 

< Przejdź na wp.pl