WP SportoweFakty / Anna Dembińska

Meble Wójcik już trenują. Kolejne transfery niewykluczone

Małgorzata Boluk

Przebudowany zespół Mebli Wójcik rozpoczął przygotowania do kolejnego sezonu w PGNiG Superlidze. Klub z Elbląga nie skompletował jeszcze kadry i niewykluczone, że przed startem rozgrywek oficjalnie ogłosi nazwiska kolejnych nowych graczy.

Szkoleniowiec Jacek Będzikowski miał w środę do dyspozycji prawie wszystkich zawodników. Na pierwszym treningu zabrakło jedynie Marcina Szopy i Bartłomieja Lachowicza. Ponadto do pełni zdrowia po operacji barku nie doszedł jeszcze Jakub Malczewski. Szczypiornista zawarł z klubem "dżentelmeńską umowę". Po okresie przygotowawczym władze podejmą decyzję czy gracz otrzyma nowy kontrakt.

Dla elbląskiego klubu priorytetem jest teraz pozyskanie obrotowego, który będzie uzupełniać się z Bartoszem Janiszewskim. Nieoficjalnie mówi się też o nowym bramkarzu i rozgrywającym.

- Zdecydowaliśmy się na tych graczy, których jakość w porównaniu do ceny jest optymalna. Odbyliśmy wiele rozmów, ale nie jesteśmy w stanie przeskoczyć swoich możliwości finansowych - skomentował dotychczasowe ruchy transferowe Jacek Będzikowski. Meble Wójcik związały się umową z Marcinem Miedzińskim, Pawłem Kiepulskim, Adamem Załuskim i Bartłomiejem Lachowiczem. Do drużyny dołączył też Filip Koper.

Nowi zawodnicy potrzebują czasu na wkomponowanie się w zespół, dlatego sztab szkoleniowy zaplanował na lipiec i sierpień kilka sparingów (Wybrzeże, Spójnia Gdynia, MMTS Kwidzyn). Meblarzy czekają również dwa towarzyskie turnieje - w Niemczech (silnie obsadzony Sparkassen Handball Cup 2017) oraz w Gdańsku.

ZOBACZ WIDEO Justyna Żełobowska: Ludzie dziwili się, że "to dziecko" jest trenerem boksu  

< Przejdź na wp.pl