WP SportoweFakty / Tomasz Fąfara / Na zdjęciu: Blaż Janc

Koniec tematu Blaża Janca w Magdeburgu. Jest następca Roberta Webera

Marcin Górczyński

Tim Hornke nowym skrzydłowym Magdeburga. Podpisanie umowy przez Niemca ostatecznie kończy dyskusję o przenosinach Blaża Janca, choć od początku te doniesienia brzmiały niewiarygodnie.

Portal Handball-world twierdził, że w gronie celów transferowych SC Magdeburg znajduje się Blaż Janc, co wydawało się bzdurą wyssaną z palca. Słoweniec, jeden z najlepszych skrzydłowych w Europie, może przebierać w ofertach, a poza tym jego umowa wiąże go z PGE VIVE Kielce do 2020 roku. Gladiatorzy potrzebują skrzydłowego już od 2019 roku. Informacje o zainteresowaniu Jancem trzeba było więc traktować z przymrużeniem oka.

Według dziennika "Volkstimme", Magdeburg planował ściągnąć reprezentanta Niemiec, Tima Hornkego, który grał już dla Gladiatorów w latach 2010-2014. Obecnie błyszczy w TBV Lemgo, a na przeszkodzie do transferu stała umowa ważna do 2021 roku. Spekulowano, że za przedwczesne wykupienie Lemgo zażądało 250 tys. euro. 

Nie podano szczegółów transakcji, ale Hornke za porozumieniem stron skrócił kontrakt i w 2019 roku przeniesie się do Magdeburga. 28-latek podpisał umowę do 2024 roku. W przyszłym sezonie jego zmiennikiem będzie Szwed Daniel Pettersson. 

Robert Weber, podstawowy prawoskrzydłowy Magdeburga, nie zostanie w klubie i latem 2019 roku, po dziewięciu latach poszuka nowych wyzwań.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: niespotykana sytuacja przed meczem w lidze francuskiej
 

< Przejdź na wp.pl