WP SportoweFakty / Krzysztof Betnerowicz / Na zdjęciu: Artsiom Karalek

Będzie kolejne zawieszenie? Artsiom Karalek pod obserwacją

Bartek Choinkowski

Do Renato Sulicia i Władisława Kulesza może dołączyć kolejny zawieszony zawodnik. Orlen Wisła Płock zgłosiła niesportowe zachowanie Artsioma Karaleka.

Nie milkną echa pierwszego meczu finałów PGNiG Superligi w Płocku. Po zawieszenia dla Renato Sulicia oraz Władisława Kulesza (o sprawie więcej przeczytasz TUTAJ), karę wykluczenia - przynajmniej z rewanżowego spotkania - dostać może również Artsiom Karalek.

W trakcie jednego z ataków Nafciarzy, Lovro Mihić wbiegał ze skrzydła na pozycję drugiego obrotowego. O miejsce walczył własnie z Karalekiem. Białorusin się nie patyczkował i potraktował swojego rywala pięścią. Skrzydłowy Wisły został trafiony w okolice brzucha, po czym upadł na parkiet.

Na razie nie wiadomo, jaką decyzję podejmie komisarz ligi. Orlen Wisła Płock w piątek zgłosiła całą sprawę do Piotra Łebka. Ewentualny brak Karaleka który jest jednym z najlepszych zawodników w tym sezonie Superligi, byłby dużym osłabieniem dla drużyny mistrzów Polski.

W pierwszym meczu w Płocku padł remis 26:26. Rewanż, w Kielcach, już w sobotę (25.05).

Życiowy sukces Aleksandry Zych - zobacz!

ZOBACZ WIDEO Bartosz Kurek optymistą. "Będę poświęcał rehabilitacji całe dnie!"
 

< Przejdź na wp.pl