Amerykanie wygrali bardzo przekonująco 25:12, 25:18, 25:16. Nie pozwolili oni Holendrom dojść do głosu, to była siatkarska egzekucja. Po 14 punktów zdobyli Aaron Russell i Kyle Ensing. David Smith pomógł trzema skutecznymi atakami oraz dwoma blokami. Tylko reprezentanci USA potrafili w tym meczu serwować asy.
Poradziła sobie również Brazylia, ale pokonanie Słowenii nie było tak proste, jak mogłyby wskazywać wyniki z poprzedniego dnia. Canarinhos zwyciężyli 3:1 z wicemistrzami Europy. Potknęli się w drugim secie, ale potrafili wrócić na boisko i ponownie przejąć inicjatywę. Gospodarze nie zawiedli wspierających ich w Brasilii kibiców.
Druga wygrana Japonii. Tym razem zwyciężyła 3:1 z dobrze sobie znanym przeciwnikiem Chinami. Identycznie jak w poprzednim meczu z Holandią, Japończykom nie wyszło otwarcie pojedynku i musieli odwracać wynik po niepowodzeniu w pierwszym secie. W przegranych partiach Chińczycy nie potrafili przebić się przez granicę 20 małych punktów.
ZOBACZ WIDEO: Mistrzyni olimpijska zrobiła niezłe show. "Taniec z różowym młotem"
Holandia - USA 0:3 (12:25, 18:25, 16:25)
Brazylia - Słowenia 3:1 (25:21, 21:25, 25:20, 25:16)
Japonia - Chiny 3:1 (21:25, 25:19, 25:19, 25:18)
Tabela Ligi Narodów:
# | Drużyna | Pkt | M | Z | P | Sety |
---|---|---|---|---|---|---|
1 | Włochy | 31 | 12 | 10 | 2 | 32:9 |
2 | Polska | 31 | 12 | 10 | 2 | 33:10 |
3 | USA | 27 | 12 | 10 | 2 | 31:16 |
4 | Francja | 28 | 12 | 9 | 3 | 31:11 |
5 | Japonia | 27 | 12 | 9 | 3 | 29:18 |
6 | Brazylia | 24 | 12 | 8 | 4 | 26:14 |
7 | Iran | 20 | 12 | 7 | 5 | 22:19 |
8 | Holandia | 17 | 12 | 6 | 6 | 20:21 |
9 | Argentyna | 18 | 12 | 5 | 7 | 24:26 |
10 | Słowenia | 15 | 12 | 5 | 7 | 18:24 |
11 | Serbia | 14 | 12 | 5 | 7 | 19:27 |
12 | Niemcy | 10 | 12 | 4 | 8 | 18:29 |
13 | Chiny | 9 | 12 | 3 | 9 | 14:28 |
14 | Bułgaria | 9 | 12 | 2 | 10 | 16:31 |
15 | Kanada | 6 | 12 | 2 | 10 | 10:33 |
16 | Australia | 2 | 12 | 1 | 11 | 8:35 |
Czytaj także: Fabian Drzyzga ujawnił, dlaczego nie dostał powołania
Czytaj także: Niespodziewana bohaterka finału Tauron Ligi odchodzi