Jerzy Matlak: To były dla mnie niesamowicie trudne chwile

Rafał Malinowski

Żona Jerzego Matlaka wraca do zdrowia, a on sam do pracy z reprezentacją kobiet. Przypomnijmy, że życiowa partnerka polskiego trenera miała wylew krwi do mózgu podczas ME, w których nasza kadra zdobyła brązowy medal.

- Po raz pierwszy w życiu spotkała mnie taka tragedia. Asia bardzo mocno przeżywała to, co działo się wokół Euro. Nie przypuszczałem jednak, że będzie się aż tak mocno tym stresować. Kiedy znalazła się w szpitalu, siatkówka - której poświęciłem kawał życia - od razu przestała być dla mnie ważna. Kiedy graliśmy spotkanie grupowe przeciwko Belgii, żona przechodziła operację. W ogóle nie myślałem wtedy o tym meczu. Nie oglądałem go nawet w telewizji. Przecież Asia walczyła o życie. To były dla mnie niesamowicie trudne chwile - powiedział Matlak w rozmowie z Przeglądem Sportowym.

Jerzy Matlak cały czas opiekuje się żoną, która przechodzi rehabilitację. Mecze naszych siatkarek ogląda w telewizji. W przyszłym roku Polska zagra na mistrzostwach świata w Japonii. Matlak nie spodziewa się cudu, ale uważa, że gra bez presji pomoże zawodniczkom.

Więcej w Przeglądzie Sportowym
Oglądaj siatkówkę kobiet w Pilocie WP (link sponsorowany)

< Przejdź na wp.pl