WGP: Albicelestes sprawczyniami kolejnej niespodzianki

Miłosz Marek

Argentyna nie przestaje zaskakiwać! Albicelestes po raz kolejny wygrały wojnę nerwów i pokonały swoje rywalki po pięciosetowym boju. Tym razem słabsze okazały się Kubanki, którym nie pomogła nawet dobra forma Kenii Carcaces i jej 25 wywalczonych punktów.

Kluczowymi postaciami drużyny z Ameryki Południowej, podobnie jak w meczu z Polską, były Daniela Gildenberger oraz kapitan Emilce Sosa, które wywalczyły odpowiednio 18 i 17 punktów. Pierwsza z nich kierowała atakiem Albicelestes, z kolei środkowa zaliczyła fantastyczny mecz w bloku, potwierdzając, że już wdarła się do czołówki, co również pokazują statystki cyklu. Sosa aż 8-krotnie zatrzymywała ataki przeciwniczek.

Po drugiej stronie siatki bardzo dobrze radziła sobie Kenia Carcaces, która samodzielnie wywalczyła... jednego seta, 25 oczek. Kubanki mogą mieć pretensje wyłącznie do siebie, bowiem prowadziły już 2:1 i nic nie wskazywało na to, że spotkanie wymnie się im z rąk.

Obie ekipy jeszcze raz zaprezentują się na parkiecie w Zielonej Górze. Kubanki zmierzą się z Polkami, a Argentynki powalczą o swoje trzecie zwycięstwo w World Grand Prix z Koreankami.

argentyna.gif Argentyna - Kuba kuba.gif
3:2

(25:19, 15:25, 20:25, 25:18, 16:14)

Argentyna: Nizetich 9, Fresco 11, Gildenberger 18, Sosa 17, Carlotto 8, Curatola 1, Gaido (libero) oraz Bosacci 13, Pereyra Bortolozzi, Castigilione

Kuba: Salas 13, Rojas 2, Palacios 9, Lescay 2, Giel 8, Carcaces 25, Solie, Borrell (libero) oraz Casraneda 15, Lescay 2

Tabela Grupy E

Zespół M Pkt Sety
Korea Płd. 2 5 6:2
Polska 2 3 3:3
Argentyna 2 2 3:5
Kuba 2 2 4:6


Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

< Przejdź na wp.pl