Niemczyk o kadrze: Brakuje zgrania. Dać sztabowi czas do 2015 roku

Miłosz Marek

[tag=1164]Andrzej Niemczyk[/tag] przyznaje, że kadrze siatkarek brakuje zgrania oraz czasu. Uważa, że zespół trenera Makowskiego ma potencjał, na którego objawienie należy jeszcze poczekać.

W weekend polskie siatkarki przekonały się, jak dużo pracy jeszcze przed nimi, aby dorównać do najlepszych zespołów na świecie, choć rywalki z którymi się mierzyły nie były z najwyższej światowej półki. - Nie możemy mówić, że mamy gorsze zawodniczki od rywalek. One po prostu nie są zgrane, pracowały ze sobą zbyt mało czasu. Trener nie może pracować dzień i noc, bo to nie maszyna, która może pracować bez przerwy, żeby nadrobić stracony czas. Tak się nie da - twierdzi Andrzej Niemczyk, były trener reprezentacji siatkarek, z którą w 2003 i 2005 roku sięgnął po mistrzostwo Europy.

Według szkoleniowca nie tylko siatkarki potrzebują czas na zgranie, ale przede wszystkim to ich opiekun musi mieć spokój i komfort pracy. - Od 2006 roku było już 5 trenerów, każdy z inną koncepcją gry, każdy zaczyna od nowa. Jeżeli to się nie zmieni, i nie mówię tu wyłącznie o siatkówce w Polsce, to nawet dobry materiał ludzki, a takim dysponujemy, nie osiągnie zbyt wiele - przyznaje.

Niemczyk rezultatami osiąganymi w World Grand Prix nie przejmuje się za bardzo. - Dla mnie wyniki to sprawa drugorzędna. Wiedziałem, że nie ma szans na zakwalifikowanie się do finału World Grand Prix, ale każdy mecz należy starać się wygrać - podkreśla.

Mimo niepochlebnych recenzji w przekonaniu doświadczonego trenera zespół ciągle ma szanse na zaistnienie w światowej siatkówce, jednak na to potrzeba czasu. - Mnie nikt nie wierzy, ale jeśli osiągniemy z tym trenerem, z tym zespołem szczyt formy w 2015 roku, kiedy będą kwalifikacje olimpijskie, mistrzostwa Europy, to mamy szanse dobrze wypaść na igrzyskach w Rio. To będzie dobrze wykonana praca - dodaje.


Oglądaj siatkówkę kobiet w Pilocie WP (link sponsorowany)

< Przejdź na wp.pl