Nie zatańczą dla ZAK S.A. ...

Lidia Łydka

Kilka dni temu do redakcji kędzierzyńskich mediów trafił list od dziewcząt, tańczących do tej pory podczas spotkań siatkarskiej ekstraklasy, w którym można przeczytać, że cheerleaderki trenowały kosztem własnego wolnego czasu i sprawiało im to mnóstwo radości i satysfakcji. Dziewczęta nie miały nawet trenera z prawdziwego zdarzenia, ale nie narzekały, mimo że nikt nigdy nawet im nie podziękował. Co więcej, nie zadano sobie trudu, aby je poinformować, że w tym sezonie czas na meczach umilać będzie zespół SPIN.

Zaskoczenia listem nie kryła dyrektor klubu – Wanda Pietrzyk, która twierdzi, iż niedawno - i to przez przypadek - dowiedziała się, że pani prowadząca do tej pory zespół wyjechała do Wielunia i grupa została bez opiekuna. Dziewczyny nie skontaktowały się z władzami kędzierzyńskiego klubu i nikt nie wiedział, co się z nimi dzieje.

Pani dyrektor przypomina, że ZAK S.A. nie mógł sobie pozwolić na to, aby mecze ligowe pozostały bez oprawy tanecznej. Dlatego porozumiano się z Miejskim Ośrodkiem Kultury i w tym sezonie, podczas spotkań siatkarzy, występował będzie zespół taneczny SPIN.

Dyrektor klubu dodaje, że nie chce rezygnować z tancerek, które do tej pory występowały w hali i żałuje, że dziewczyny nie przyszły do niej porozmawiać. Na pewno wspólnie udałoby się wypracować jakąś formę dalszej współpracy. Jako klub ZAK S.A. jest wdzięczny swoim cheerleaderkom, że przez tyle lat dopingowały zespół, gdyż dzięki nim było kolorowo i radośnie podczas spotkań.

< Przejdź na wp.pl