Berenika Tomsia: To był mecz o życie

Sebastian Nowak

Siatkarki Legionovii po meczu w Bydgoszczy mogą w końcu odetchnąć z ulgą. - Mam nadzieję, że to jest przełamanie naszych beznadziejnych końcówek - stwierdziła Berenika Tomsia.

Siatkarki Siódemki SK bank Legionovii  jechały na poniedziałkowy mecz do Bydgoszczy z nadzieją na końcowy sukces, ale nie były zdecydowanymi faworytkami tego pojedynku. Pierwszy set łatwo wygrały, zaczynając od mocnego uderzenia 7:0, ale już w drugiej partii musiały uznać wyższość rywalek, mimo swojego prowadzenia 23:19. Trzeci set również rozstrzygnął się w końcówce partii, ale tym razem na korzyść przyjezdnych i to właśnie był jeden z największych powodów do uśmiechu Bereniki Tomsi. 

- Trochę biłyśmy się ze sobą, jak zawsze. Mamy problem z końcówkami, gdzie zawsze gramy świetnie do 18-19 punktów. Kiedy przychodzi ten wynik, to robimy proste, niewymuszone błędy. Nie wiemy, skąd to się bierze, ale chyba ze zdenerwowania. Cieszę się, że w końcu się przełamałyśmy i nie doprowadziłyśmy do tie-breaka, którego już za dużo graliśmy w tym sezonie. Cieszę się ze zwycięstwa. Nie był to mecz na wysokim poziomie, ale najważniejsze jest, że wracamy do domu z trzema punktami - podsumowała atakująca Siódemki.

Berenika Tomsia zdobyła w meczu w Bydgoszczy 17 punktów
Siatkarki z Legionowo na sześć rozegranych wcześniej spotkań Orlen Ligi aż trzy kończyły po tie-breaku. Zwycięstwo z Pałacem daje podopiecznym Macieja Kosmola spory komfort, bo legionowianki przesunęły się w ligowej tabeli na szóste miejsce i mają na swoim koncie dziewięć punktów. Taki stan pozwala im spojrzeć z optymizmem na następne pojedynki. - Mam nadzieję, że to w końcu jest przełamanie naszych beznadziejnych końcówek. Jest to nasz pierwszy wygrany mecz na wyjeździe i w końcu wygrany za trzy punkty - cieszyła się Bernika Tomsia. - To był tak naprawdę mecz o życie. Chcemy zostać w tym samym składzie, w jakim jesteśmy. Nic nie chcemy zmieniać, bo w końcu zagrałyśmy tak jak chciałyśmy - zakończyła atakująca Siódemki.

Siatkówka na SportoweFakty.pl - nasz profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko! Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy!


Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

< Przejdź na wp.pl