Bój ostateczny - zapowiedź europejskich turniejów kwalifikacyjnych 3. rundy eliminacji do MŚ 2014

Ola Piskorska

W piątek w pięciu krajach rozpoczyna się trzeci etap kontynentalnych eliminacji do mistrzostw świata 2014. Trzydniowe turnieje wyłonią ostatnich brakujących uczestników wrześniowej imprezy z Europy.

Eliminacje do mistrzostw świata 2014 są organizowane oddzielnie dla każdego kontynentu i trwają już od wielu miesięcy. Dla reprezentacji europejskich przewidziano 9 miejsc, z których 3 zajęły Polska (jako gospodarz) oraz Rosja i Włochy (jako finaliści mistrzostw kontynentu), co wydaje się sprawiedliwe, bo są to zarazem trzy drużyny o najwyższych pozycjach w rankingu FIVB. Pozostałe 6 miejsc zajmą zespoły wyłonione w zaczynających się 3 stycznia turniejach kwalifikacyjnych. Jest ich pięć, każdy odbywa się w innym kraju i w każdym uczestniczą cztery drużyny. Do mistrzostw świata awansują zwycięzcy turniejów oraz najlepszy z drugich miejsc.

Turniej grupy I w Czechach

Bułgarzy i Czesi mają prawo narzekać na decyzje federacji siatkarskich, bo kolejny raz w ciągu kliku miesięcy spotykają się w grupie i kolejny raz jest to najtrudniejsza ze wszystkich grup. Wystarczy powiedzieć, że w Opawie będą rywalizować trzy zespoły z miejsc rankingu FIVB wyższych niż 31, a na przykład w turnieju słowackim najlepszym zespołem jest Finlandia zajmująca 30. pozycję w tym rankingu.

Reprezentacja Czech jest jedynym gospodarzem turnieju właściwie bez szans na zwycięstwo, a i o drugie miejsce może być im trudno. Zajmują 22. pozycję w rankingu FIVB, ale ostatnio nie mają dobrej passy. Po kilku udanych sezonach pod wodzą trenera Jana Svobody, kiedy to między innymi zajęli dziesiąte miejsce w mistrzostwach świata 2010, nadszedł kryzys. Następny szkoleniowiec, mało znany Stewart Bernard, podjął różne dziwne decyzje, między innymi przesunięcie atakującego Jana Stokra na przyjęcie. Awansowali na ME 2013, ale nie udało im się zdobyć nawet punktu w grupie. Samo to byłoby wytłumaczalne przy bardzo mocnych rywalach, jakich mieli (dwóch późniejszych półfinalistów), ale styl i jakość gry, jaką wtedy pokazali, była na fatalnym poziomie. Nic więc dziwnego, że w obliczu nadchodzących eliminacji do MŚ, działacze federacji zdecydowali się na kolejną zmianę trenera i na opawskim turnieju zadebiutuje w tej roli Zdenek Smejkal. W składzie zespołu nie ma rzeszowskiego rozgrywającego Lukasa Tichacka.

Faworytem turnieju na pewno jest reprezentacja Bułgarii, zajmująca obecnie 6. miejsce w rankingu FIVB, która regularnie awansuje do wszystkich najważniejszych imprez międzynarodowych. W Lidze Światowej 2012 i 2013 zajęli czwarte miejsce, tak samo na igrzyskach olimpijskich w Londynie oraz na ME 2013. Burzliwe perturbacje w maju 2012 związane z odejściem trenera Radostina Stojczewa oraz dwóch kluczowych zawodników: Mateja Kazijskiego i Andrieja Żekowa nie zaszkodziły drużynie. Bardzo dobrze radzi sobie w nowej roli pierwszego szkoleniowca Camillo Placi, a młodzi siatkarze bułgarscy grają lepiej niż się spodziewano. Na styczniowy turniej kwalifikacyjny wraca po dłuższej przerwie do zespołu rozgrywający Żekow i na pewno interesująca będzie jego rywalizacja z Georgim Bratojewem. Liderem zespołu jest oczywiście jeden z najlepszych atakujących świata Cwetan Sokołow, który w trudnych momentach bierze ciężar gry na siebie.

Bułgaria regularnie awansuje na wszystkie imprezy międzynarodowe
Czarnym koniem czeskiego turnieju mogłaby się okazać Holandia (ranking FIVB 31), która po latach głębokiej zapaści stara się wrócić do europejskiej czołówki pod wodzą nowego szkoleniowca Edwina Bennego. Zmiana trenera i usunięcie kilku zawodników nadmiernie gwiazdorzących pomogło Oranje, którzy mają w swoich szeregach wielu bardzo dobrych siatkarzy i na pewno stać ich na lepsze wyniki niż ostatnio, kiedy nie zakwalifikowali się na MŚ 2010 czy na ME 2013. W ostatniej edycji Ligi Światowej grali w grupie C (słabszych zespołów) i zabrakło im jednego zwycięstwa do awansu do finałów. Grę Holendrów prowadzi bardzo interesujący rozgrywający Nimir Abdel-Aziz, który mimo młodego wieku ma wiele zimnej krwi i jest nieszablonowy w swoich wyborach. Z PlusLigi powołani zostali Dick Kooy i Wytze Kooistra. Dla młodego przyjmującego jest to powrót do kadry, z którą rozstał się jakiś czas temu, podobno z powodu swojego trudnego charakteru. Natomiast Kooistra, obecnie najlepiej punktujący PlusLigi, grający zaskakująco dobrze na ataku w Cerrad Czarnych Radom, jest powołany jako środkowy i tak był też przez trenera wystawiany w sparingach, co jest trudno wytłumaczalnym posunięciem.

Reprezentacja Cypru zajmuje 117. miejsce w rankingu FIVB i każdy set przez nią ugrany na tym turnieju będzie sporym zaskoczeniem.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!

Terminarz meczów grupy I w Opawie

3 stycznia Cypr - Bułgaria i Czechy - Holandia

4 stycznia Bułgaria - Holandia i Cypr - Czechy

5 stycznia Holandia - Cypr i Czechy - Bułgaria

[nextpage]


Turniej grupy J w Serbii

Turniej w Serbii to jeden z dwóch całkowicie przewidywalnych. Gospodarz, czyli reprezentacja Serbii, zajmuje 9. miejsce w rankingu FIVB, jest zespołem bardzo utytułowanym, brązowym medalistą ostatnich mistrzostw Europy i byłoby dziwne, gdyby oddał choć punkt przeciwnikom. Trener Igor Kolaković od kilku lat konsekwentnie ogrywa w reprezentacji młodych serbskich siatkarzy i to przynosi coraz lepsze rezultaty, ostatnio jego podopieczni wygrali mistrzostwa świata do 23 lat. Liderem zespołu będzie na pewno były atakujący PGE Skry BełchatówAleksandar Atanasijević, który obecnie dobrze sobie radzi w lidze włoskiej.

Młodzi serbscy siatkarze grają coraz lepiej
Reprezentacja Słowenii (ranking FIVB 38) miała swoje lepsze momenty, kiedy prawie w całości grała w nieistniejącym już ACH Bled, prowadzonym przez wybitnego trenera Glenna Hoaga. Od tamtego czasu nie osiąga zbyt wiele (ostatnie miejsce w grupie na ME 2013), choć pojedynczo słoweńscy zawodnicy grają na wysokim poziomie w mocnych ligach (Pajenk, Sket, Gasparini, Cebulj czy Urnaut). Od maja reprezentacja Słowenii ma nowego szkoleniowca - Lukę Slabe, może on będzie w stanie przełożyć indywidualne umiejętności i doświadczenie siatkarzy na wyniki drużyny narodowej.

Reprezentacja Portugalii (ranking FIVB 38) w 2013 dostała szansę w nowej formule Ligi Światowej, ale zajęła przedostatnie miejsce w grupie C, czyli tej złożonej z zespołów słabszych. Potem nie awansowała do ME 2013, a trenerem został Hugo Silva. Nie zmienia to faktu, że tej reprezentacji po prostu brakuje dobrych zawodników, którzy regularnie graliby w najlepszych ligach.

Reprezentacja Byłej Republiki Macedonii zajmuje 117. miejsce w rankingu FIVB i sam awans do ostatniej rundy kwalifikacji jest dla nich wielkim osiągnięciem.

Terminarz meczów grupy J w Nis

3 stycznia Słowenia - Portugalia i Serbia - BRM

4 stycznia Portugalia - BRM i Słowenia – Serbia

5 stycznia BRM - Słowenia i Serbia - Portugalia

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!

[nextpage]


Turniej grupy K w Niemczech

Niemieckie kwalifikacje to drugi przewidywalny turniej. Gospodarze, reprezentacja Niemiec, zajmują 10. miejsce w rankingu FIVB i pod wodzą belgijskiego szkoleniowca Vitala Heynena osiągają historyczne sukcesy, takie jak awans do finałów Ligi Światowej czy ćwierćfinał olimpijski. W ostatnich ME przegrali w ćwierćfinale z Bułgarią. Większość niemieckich zawodników gra obecnie w mocnych ligach europejskich i jedyne, czego im brakuje do jeszcze większych sukcesów na imprezach międzynarodowych, to doświadczenie i ogranie. Liderem podopiecznych trenera Heynena jest były atakujący Asseco Resovii Rzeszów, Georg Grozer, który należy do nielicznej grupy siatkarzy umiejących rozstrzygnąć losy meczu w pojedynkę. Bezdyskusyjnie zespół gospodarzy jest faworytem tego turnieju i strata choćby punktu z którymkolwiek przeciwnikiem będzie zaskoczeniem.

Niemcy są faworytem grupy K
Reprezentacja Estonii (ranking FIVB 42) nie zakwalifikowała się do ME 2013 ani nie gra w Lidze Światowej. Niegdyś zachwycano się atakującym Olivierem Venno, ale ostatnio jego gwiazda zgasła. W polskiej lidze grali środkowy Ardo Kreek (obecnie Paris Volley) oraz rozgrywający Kert Toobal.

Reprezentacja Turcji (ranking FIVB 45) uczestniczyła w ME 2013 i zajęła ostatnie miejsce w swojej grupie, zdobywając jeden punkt. Głównym szkoleniowcem jest znany z trudnego charakteru Emanuele Zanini. Turecka siatkówka powoli pnie się w górę, głównie dzięki coraz większym pieniądzom w lidze, a w efekcie coraz większej liczbie zagranicznych trenerów i siatkarzy. Na razie przekłada się to na coraz lepsze wyniki zespołów tureckich i wzrost poziomu zmagań ligowych, ale jeszcze nie na szkolenie tureckich zawodników i poziom ich reprezentacji.

Chorwacja zajmuje 52. miejsce w rankingu FIVB i również nie brała udziału w turnieju finałowym ME 2013. Jedynym znanym zawodnikiem w tym zespole jest atakujący Igor Omrcen, który grał w Lube Banca Macerata i był jednym ze skuteczniejszych siatkarzy ligi włoskiej w tamtych latach.

Z powyższych tylko Niemcy uczestniczyli w mistrzostwach świata 2010, gdzie pod wodzą trenera Lozano zajęli zaskakująco dobre ósme miejsce.

Terminarz meczów grupy K w Ludwigsburgu

3 stycznia Niemcy - Chorwacja i Estonia - Turcja

4 stycznia Niemcy - Estonia i Chorwacja - Turcja

5 stycznia Estonia - Chorwacja i Niemcy - Turcja

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!

[nextpage]


Turniej grupy L we Francji

W turnieju grupy L również zdecydowanym faworytem są gospodarze, reprezentacja Francji (ranking FIVB 16), która pod wodzą nowego szkoleniowca Laurenta Tillie gra ładną i skuteczną siatkówkę. W ME 2013 wygrali swoją grupę i przegrali w ćwierćfinale z przyszłym złotym medalistą, a ostatniej edycji Ligi Światowej zajęli trzecie miejsce w grupie A, pokonując dwukrotnie Polskę oraz zdobywając cztery punkty w dwumeczu z reprezentacją Brazylii. Największym problemem Trójkolorowych jest brak dobrego i grającego na równym poziomie atakującego, ale starają się to nadrabiać dwoma świetnymi przyjmującymi - Earvinem Ngapethem i leworęcznym Julienem Lyneelem, z których każdy potrafi zdobyć ponad 20 punktów w meczu.

Francja ma duże szanse na wygranie turnieju w Paryżu
Reprezentacja Hiszpanii zajmuje 25. miejsce w rankingu FIVB, nie uczestniczyła w turnieju finałowym ME 2013 oraz nie bierze udziału w rozgrywkach Ligi Światowej. Co prawda udało im się zakwalifikować do poprzednich mistrzostw globu oraz zająć w nich dobre dwunaste miejsce, ale, sądząc po późniejszych wynikach, był to raczej chwilowy przebłysk, ściśle związany z osobą ówczesnego szkoleniowca reprezentacji Hiszpanii - Velasco.

Reprezentacja Belgii (ranking FIVB 37) zapadła w pamięć wszystkim sympatykom siatkówki po zupełnie niespodziewanym wygraniu swojej grupy na ostatnich mistrzostwach Europy. Co prawda potem w ćwierćfinale przegrali z Serbią, ale i tak pokazali, że nie można ich lekceważyć. Wiele w grze zespołu belgijskiego zależy od jednego z najbardziej nieszablonowych rozgrywających świata, doświadczonego Franka Depestele, który potrafi wspaniale poprowadzić grę swojej drużyny. Poza nim jest tam wielu zawodników grających w mocnych zespołach lig europejskich jak Sam Deroo, Kevin Klinkenberg, Hendrik Tuerlinckx czy znany polskim kibicom środkowy Van De Voorde. To może być najtrudniejszy przeciwnik dla gospodarzy, ze sporymi szansami na awans z drugiego miejsca.

Reprezentacja Białorusi zajmuje 45. miejsce w rankingu FIVB, wywalczyła awans do ostatniej rundy kwalifikacji, ale to jest raczej szczyt możliwości tego zespołu. Ostatnio udało im się awansować do turnieju finałowego ME 2013, ale zdobyli zaledwie jeden punkt i zajęli ostatnie miejsce w swojej grupie. Notabene spotkali się tam z Belgią, z którą nie ugrali nawet seta.

Terminarz meczów grupy L w Paryżu

3 stycznia Białoruś - Francja i Hiszpania - Belgia

4 stycznia Francja - Hiszpania i Belgia - Białoruś

5 stycznia Hiszpania - Białoruś i Francja - Belgia

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!

[nextpage]


Turniej grupy M na Słowacji

W turnieju słowackim jednoznacznego faworyta nie ma. Gospodarzy, reprezentację Słowacji (ranking FIVB 36), poprowadzi sztab szkoleniowy złożony z trenerów Flavio Gulinelliego i dobrze znanego w Polsce Marka Kardosa, ale zabraknie rozgrywającego Michala Masnego. W tej sytuacji grę zespołu prawdopodobnie poprowadzi rozgrywający zespołu warszawskiego Juraj Zatko. Słowacy awansowali do ME 2013, gdzie zajęli trzecie miejsce w swojej grupie i odpadli w barażu z Rosją. Nie grają w Lidze Światowej oraz nie awansowali do poprzednich mistrzostw globu. Z PlusLigi obok Zatko powołany został bardzo dobrze sobie radzący środkowy Czarnych Radom Jozef Piovarci.

Finowie będą musieli walczyć o awans ze Słowakami
Drugim zespołem, który ma szansę powalczyć o zwycięstwo i awans w tej grupie, jest Finlandia (ranking FIVB 30). Pod wodzą byłego wielokrotnego reprezentanta Tuomasa Sammelvuo wygrali swoją grupę na ME 2013 i przegrali dopiero w ćwierćfinale z reprezentacją Włoch (prowadzoną zresztą przez poprzedniego trenera Finlandii, Berruto), co zostało uznane za bardzo obiecujący wynik. Coraz lepiej radzi sobie rozgrywający Tervaportti, a wspiera go kilku bardziej doświadczonych kolegów jak dobrze znani w Polsce Matti Oivanen czy przyjmujący Siltala i Kunnari.

Ukraina (ranking FIVB 52) nie awansowała na ME 2013, nie brała udziału w poprzednich mistrzostwach świata i nie uczestniczy w rozgrywkach Ligi Światowej, tak samo jak Grecja, która znajduje się w identycznym miejscu rankingu FIVB, i żadnej z nich nie można zaliczyć nawet do europejskich średniaków. Byłoby wyjątkowo zdumiewające, gdyby którakolwiek z tych drużyn ugrała chociaż punkt w starciach ze znacznie mocniejszą dwójką pozostałych rywali.

Terminarz meczów grupy M w Popradzie

3 stycznia Grecja - Słowacja i Finlandia - Ukraina

4 stycznia Słowacja - Ukraina i Grecja - Finlandia

5 stycznia Grecja - Ukraina i Słowacja - Finlandia

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!

< Przejdź na wp.pl