Pojedynek sióstr w Policach: Anna Werblińska nie przewiduje taryfy ulgowej

Rafał Kuliga

Już w niedzielę Chemik Police podejmie Impel Wrocław. W barwach gospodyń gra Anna Werblińska, a w ekipie przyjezdnych jej siostra Bogumiła Pyziołek.

Anna Werblińska już wiele razy grała przeciwko swojej siostrze. Przyjmująca Chemika Police przyznaje, że raczej nie skupia się na prowadzeniu statystyk zwycięstw i porażek. - Nie prowadzimy rodzinnej tabeli zwycięstw i porażek. Na boisku każda z nas gra o trzy punkty dla swojej drużyny, ale już poza nim nie rywalizujemy ze sobą, wspieramy się, analizujemy, wymieniamy uwagi - mówi, dla oficjalnej strony klubu, przyjmująca beniaminka. 

Bogumiła Pyziołek przeważnie gra na pozycji przyjmującej, choć w meczu z Chemikiem zagrała jako libero. - Siostra jest bardzo dobrą przyjmującą, ale nie przypuszczałam, że zobaczę ją, tak jak w naszym meczu we Wrocławiu, na pozycji libero. W ostatnim spotkaniu z BKS Aluprof Bielsko-Biała pokazała także bardzo dobrą skuteczność w ataku, została MVP pojedynku - dodaje Werblińska.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!

Anna Werblińska raczej nie uważa, aby siostra mogła ją czymś zaskoczyć. Przekazuje to w dość żartobliwy sposób. - Nie podejrzewam siostry o to, żeby mnie czymś zaskoczyła. No chyba że… wyjdzie w meczu na rozegranie (śmiech). Ale co na to Frauke Dirickx  i Magdalena Gryka - z uśmiechem pyta kapitan lidera Orlen Ligi.

< Przejdź na wp.pl