Developres Rzeszów lepszy od Karpat Krosno w pierwszym spotkaniu play-off

Agata Kołacz

Choć Developres wygrał 3:0, nie oznacza to, że spotkanie było jednostronne. Drużyna Karpat walczyła, ale nie znalazła recepty na lepiej dysponowane rywalki.

Początek spotkania był dość nerwowy. Przez długi czas żadna z ekip nie była w stanie objąć prowadzenia, walka toczyła się punkt za punkt. Dopiero asy serwisowe Karoliny Filipowicz pozwoliły rzeszowiankom przejąć inicjatywę. Na dodatek siatkarki z Krosna miały spore problemy z przyjęciem, przez co zaczęły popełniać proste błędy. Developres mógł więc powiększać przewagę, w decydującym fragmencie wynosiła ona cztery "oczka" i taką różnicą zakończyła się premierowa odsłona.

Karpaty coraz lepiej radziły sobie na siatce, a oprócz tego dwoiły się i troiły w obronie. Miejscowe prowadziły jednak 13:10, ale po chwilowym przestoju zrobiło się 13:14. Od tego momentu punktowała raz jedna, raz druga drużyna. Developres wykorzystał drugą piłkę setową, dzięki czemu prowadził w meczu już 2:0.

Zespół z Rzeszowa postanowił pójść za ciosem i seta numer trzy rozpoczął od trzy, czteropunktowego prowadzenia (4:1, 8:4). Krośnieńskie zawodniczki wciąż nie składały broni i udało im się "wyciągnąć" na 14:13, jednak był to ostatni zryw. W końcówce Developres ponownie "odjechał" i w konsekwencji wygrał całe spotkanie.

Czy w niedzielę drużyna z Rzeszowa również będzie miała powody do radości?
Zdaniem Marcina Wojtowicza, trenera rzeszowianek, gra jego podopiecznych pozostawia jeszcze wiele do życzenia. - Nie to przygotowaliśmy na play-offy. Popełniliśmy więcej błędów niż zwykle, połowę punktów oddaliśmy rywalom - komentuje szkoleniowiec dla serwisu developres.rzeszow.pl. - Karpaty natomiast zagrały zdecydowanie najlepszy mecz, grały konsekwentnie taktycznie i pokazały serce do walki.

Z kolei przyjmująca Karpat, Paula Słonecka, podkreśla, że jej drużynie niewiele zabrakło. - Bardzo chciałyśmy wygrać, ale zabrakło nam dosłownie kilku piłek i mecz mógłby się potoczyć inaczej. Mam nadzieję, że w niedzielę nasza zagrywka będzie wyglądać tak, jak powinna - podkreśla zawodniczka na stronie khskarpaty-krosno.pl

Developres Rzeszów - PWSZ Karpaty MOSIR KHS Krosno 3:0 (25:19, 26:24, 25:21)

Developres: Olszówka, Nowakowska, K. Filipowicz, Szeremeta, Warzocha, Śliwińska i P. Filipowicz (libero) oraz Peret (libero), Szady, Jagodzińska, Adamska

Karpaty: Brylińska, Słonecka, Mikołajewska, Duda, Wajda, Nadziałek i Czekajska (libero) oraz Beda, Bałucka

Kolejne spotkanie odbędzie się w niedzielę w Rzeszowie.

W drugiej parze AZS WSBiP KSZO Ostrowiec Św. wygrał z Budowlanymi Toruń również 3:0.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!

< Przejdź na wp.pl