Naj... 15. kolejki Orlen Ligi

Michał Kaczmarczyk

Portal SportoweFakty.pl wybrał najciekawsze sytuacje z 15. kolejki rozgrywek Orlen Ligi. Co interesującego wydarzyło się w tej rundzie spotkań?

Największa sensacja: zwycięstwo Tauronu Banimex MKS Dąbrowa Górnicza nad Chemikiem Police (3:2)

Dąbrowianki pokazały, że są obiecującym zespołem
Policzanki traciły w tym sezonie punkty w spotkaniach z sopockim Atomem i Budowlanymi Łódź, jednak potrafiły wtedy przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. Ta sztuka nie udała im się w starciu z Tauronem Banimex MKS Dąbrowa Górnicza, co jest o tyle zaskakujące, że dąbrowianki do tej pory okupywały środek ligowej tabeli i do tej pory nie zwojowały wiele w starciach z ligową czołówką.

Słabsza dyspozycja gwiazd mistrza Polski i charakter, jaki pokazały na parkiecie mimo słabości Zagłębianki, doprowadziły do pierwszej od wielu spotkań porażki Chemika. - Naprawdę zostawiłyśmy trochę siły i zdrowia na boisku, ale to, że mecz przechyliłyśmy na naszą stronę cieszy i sprawia większą satysfakcję - mówiła po spotkaniu Katarzyna Konieczna.

[nextpage]

Największy zawód: wyraźna porażka Impela Wrocław z PGE Atomem Trefl Sopot (0:3)

Drużyna z Dolnego Śląska nie miała powodów do zadowolenia po ostatnim ligowym meczu
Rywalizacja wicemistrza kraju z trzecim zespołem minionego sezonu zakończyła się po zaledwie 76 minutach. Wrocławski Impel, osłabiony brakiem Agaty Sawickiej, w niczym nie przypominał zespołu, który rok temu walczył o pierwsze w swojej historii sukcesy w Polsce i zagranicą, do tego został zupełnie zdominowany przez rywala w każdym elemencie gry. Prawdziwym "katem" przyjezdnych okazała się Izabela Bełcik, która aż pięciokrotnie blokowała rywalki z Wrocławia, a jej rozegrania i sprytne kiwnięcia niemal zawsze zaskakiwały bezradne podopieczne Tore Aleksandersena.

[nextpage]

Najwięcej rozgrywających w akcji: Impel Wrocław

We wspomnianym spotkaniu w Sopocie zobaczyliśmy w akcji... aż trzy rozgrywające wrocławskiej ekipy. Mecz rozpoczęła Denise Hanke, jednak nie spisała się ona najlepiej, podobnie jak w większości spotkań w tym sezonie i została ona zmieniona przez Jennę Hagglund, sprowadzoną do stolicy Dolnego Śląska po wykryciu u Magdaleny Gryki problemów z sercem. Przypomnijmy, że dolegliwości młodej siatkarski nie okazały się aż tak poważne, przez co i ona miała okazję zagrać w przegranym 3:0 spotkaniu z PGE Atomem Trefl Sopot. Sęk w tym, że żadna z tych zawodniczek nie okazała się remedium na problemy wicemistrza Polski.

[nextpage]

Najdłuższa seria: zwycięstwa Chemika Police w Orlen Lidze

- Chyba każdy czekał na nasze potknięcie, także jest, proszę bardzo (śmiech) - mówiła po porażce z Dąbrowie Górniczej Anna Werblińska. Trzeba przyznać, że ligowi konkurenci czekali długo na moment słabości hegemona z Polic: Chemik ostatni raz przegrał oficjalne spotkanie w Orlen Lidze... 8 grudnia 2013 roku. Była to porażka w tie-breaku z Atomem Trefl Sopot, wcześniej policzanki niespodziewanie uległy PGNiG Nafcie Piła (to właśnie wtedy Mariusz Wiktorowicz stracił posadę pierwszego szkoleniowca na rzecz Giuseppe Cuccariniego).

[nextpage]

Najlepsza rezerwowa: Helena Horka jako przyjmująca

Znana od lat polskim kibicom Czeszka niejednokrotnie występowała w tym sezonie na przyjęciu, ale jej wkład w zwycięstwo BKS-u Aluprof Bielsko-Biała nad Pałacem Bydgoszcz był szczególny. Horka, która w spotkaniu z bydgoską ekipą wchodziła głównie na zmiany, zastąpiła na przyjęciu Natalię Strózik i doskonale wywiązała się ze swoich obowiązków. Zdobyła ona aż 16 punktów, atakując z niesamowitą skutecznością 72 procent, poza tym nie zawiodła w odbiorze zagrywki, notując 50 procent pozytywnego przyjęcia i myląc się tylko dwa razy. Nic dziwnego, że czeska atakująca otrzymała nagrodę MVP całego spotkania.

[nextpage]

Największe nadzieje: Budowlani Łódź

Łódzkiej ekipie przytrafiła się ostatnio wpadka w postaci porażki z SK bankiem Legionovią Legionowo w trzech setach, ale mimo to ostatnie wyniki tej drużyny pokazują, że po wyjątkowo trudnej pierwszej połowie sezonu zespół pod wodzą Błażeja Krzyształowicza wychodzi na prostą. Postawa Budowlanych w zwycięskim meczu z PGNiG Naftą Piła (3:1) szczególnie napawała nadzieją trenera tej drużyny: - dobrze, że ten mecz wygraliśmy, dzięki temu wiem, nad czym dalej pracować. Każde kolejne spotkanie pokazuje nam, gdzie mamy jeszcze rezerwy i gdzie popełniamy błędy, bo one cały czas są w naszej grze - mówił wspomniany Krzyształowicz.

[nextpage]

Najlepsze występy: atakujące

Ten tydzień zmagań w Orlen Lidze należał zdecydowanie do siatkarek występujących po przekątnej z rozgrywającymi. Doskonałe zawody rozegrała bohaterka rywalizacji z Impelem Wrocław, Katarzyna Zaroślińska (22 punkty), poza tym trudno pominąć popisy Sanji Popović, Zuzanny Czyżnielewskiej i Any Bjelicy, które w swoich spotkaniach zdobyły po 21 "oczek" (do tego ostatnia z wymienionych aż 7 razy punktowała zagrywką). Poza tym sporo pochwał po ostatnim występie zebrała Malwina Smarzek, autorka 19 punktów i najlepsza zawodniczka spotkania z Developresem SkyRes Rzeszów.

[nextpage]

Najciekawsze tendencja: niegościnni gospodarze

W 15. kolejce spotkań Orlen Ligi żadna z ekip przyjezdnych nie mogła cieszyć się ze smaku zwycięstwa. Najbliżej tego był Chemik Police, ale nawet on zaskakująco uległ rywalowi z Dąbrowy Górniczej, poza tym dominowały zwycięstwa 3:0 i 3:1. Czy taka sytuacja już się powtórzyła? Tak, w 10. kolejce ekstraklasy siatkarek! Co ciekawe, w obecnym sezonie jeszcze nie zdarzyło się, by w komplecie spotkań ligowej kolejki wygrywali jedynie przyjezdni. Było bardzo blisko realizacji tego scenariusza w 11. kolejce (ale wtedy Polski Cukier Muszynianka Muszyna pokonał w trzech setach Developres SkyRes Rzeszów) i w drugim tygodniu rywalizacji w Orlen Lidze, kiedy Chemik na własnym terenie ograł Impel Wrocław.

< Przejdź na wp.pl