Młoda i zdolna siatkarka dostała w Łodzi szansę. "Poczyniła ogromne postępy"
Siatkarki Budowlanych Łódź bez większych problemów pokonały Developres SkyRes Rzeszów i awansowały do ćwierćfinału Pucharu Polski. Szansę w tym spotkaniu otrzymała najmłodsza w zespole Joanna Pacak.
Spotkanie Pucharu Polski od samego początku przebiegało pod dyktando Budowlani Łódź. Jeszcze w premierowej odsłonie Joanna Pacak pojawiła się w polu zagrywki i pozostała na boisku dłużej. Dzięki jej dobrej serii, gospodynie zdołały odskoczyć rywalkom. - Dostałam w końcu szansę i wykorzystałam ją. Miałyśmy przewagę nad Rzeszowem, dlatego trener najprawdopodobniej zdecydował się wpuścić mnie i pozwolić mi na zaprezentowanie umiejętności - powiedziała po meczu 18-letnia środkowa.
Developres SkyRes Rzeszów jest beniaminkiem Orlen Ligi, a tegoroczny sezon zapowiadał się dla ekipy z Podkarpacia bardzo obiecująco. Plany pokrzyżowały nieco kłopoty zdrowotne. - Developres ma problemy kadrowe, są zawodniczki kontuzjowane i takie które po prostu nie mogły wystąpić w meczu z przyczyn losowych. Dlatego mają trochę okrojony skład, mimo to trzeba przyznać, że walczyły do samego końca - chwaliła rywalki Pacak.
W styczniu ekipa Budowlanych przyzwyczaiła kibiców do dobrej gry (oprócz meczu w Legionowie), a pucharowe starcie tylko umocniło drużynę w przekonaniu, że jest w dobrej formie. W tym wypadku dobry występ najmłodszej w drużynie zawodniczki, jest kolejnym pozytywnym aspektem łódzkiego zespołu. - Cieszę się, że dostała szansę w większym wymiarze niż tylko zmiany zadaniowe. Mam nadzieję, że w kolejnych spotkaniach będzie mogła zbierać kolejne cenne doświadczenia - ocenił wtorkowy występ Bartłomiej Dąbrowski, drugi trener drużyny Budowlanych Łódź, występującej w Młodej Lidze.
Przed Budowlanymi Łódź starcie z Impel Wrocław, a następnie z kolejnymi ekipami, które zajmują miejsca na górze orlenligowej tabeli. - Jesteśmy na fali, więc z tego względu może nam być łatwiej. Traktujemy te spotkania, jako przygotowanie do play-offów. Nawet jeżeli nie uda nam się wygrać, to powalczymy i przygotujemy się do dalszej części sezonu. Z drugiej strony następne rywalki, z którymi będziemy się mierzyć, to wymagające zespoły, więc z pewnością pod tym względem będzie trudniej niż ostatnio - zakończyła Pacak.