Andrzej Grzyb: Nie było tematu gry Nikołaja Penczewa w Lokomotiwie Nowosybirsk
Informacje o zainteresowaniu Lokomotiwu Nowosybirsk osobą Nikołaja Penczewa okazały się plotkami. - Nie było żadnego tematu gry przyjmującego w tym zespole - mówi Andrzej Grzyb.
Od kilkunastu tygodni włodarze mistrzów Polski nie mogą dojść do porozumienia z Nikołajem Penczewem i jego agentem w sprawie kontraktu Bułgara z klubem. Jak twierdzi Andrzej Grzyb, sprawa może zakończyć się w sądzie. Wyjściem z sytuacji byłoby wykupienie kontraktu wiążącego zawodnika z Asseco Resovią Rzeszów.
Menadżer zawodnika, Konstantin Tiufekcziew próbuje ugrać jak najwięcej dla siebie i swojego klienta. Spekulowało się, że chęci na pozyskanie Nikołaja Penczewa ma Lokomotiw Nowosybirsk. Według Andrzeja Grzyba, ten kierunek w ogóle nie wchodził w grę. - Zainteresowanie tego klubu Penczewem to kompletna bzdura. Z dobrych źródeł wiem, że nie było żadnego tematu gry Nikołaja Penczewa w Lokomotiwie Nowosybirsk. Jedynym rosyjskim klubem, który szukał zagranicznego zawodnika na pozycję przyjmującego był Kuzbass Kemerowo. W tej drużynie powiedzieli, że Penczewa nie chcą, bo mają pieniądze na lepszej klasy zawodnika - mówi agent świetnie orientujący się w realiach rosyjskiego rynku.