PŚ: Obrona Japończyków słabsza od bloku Rosjan
Podopieczni Władimira Alekny na koniec swojej rywalizacji w Pucharze Świata stoczyli pięciosetowy bój z gospodarzami. Za sprawą wielu punktowych bloków i lepszej skuteczności w ataku mogli cieszyć się z triumfu 3:2.
Mistrzowie olimpijscy z Londynu osłodzili sobie na koniec nieudany występ w tegorocznym Pucharze Świata. Obrońcy tytułu nie tylko nie zajęli miejsca w pierwszej dwójce, gwarantującego awans na igrzyska olimpijskie, ale nawet nie stanęli na podium całego turnieju. W swoim ostatnim pojedynku reprezentanci Sbornej zmierzyli się gospodarzami. Mimo znacznej przewagi warunków fizycznych nad Japończykami nie była to dla nich łatwa przeprawa. Podopieczni Masashiego Nanbu prowadzili z bardziej utytułowanymi rywalami 2:1 w setach, ale ostatecznie zeszli z parkietu pokonani.
W zespole gospodarzy świetne spotkanie do końca trzeciej partii rozgrywał Yuki Ishikawa. Młody przyjmujący przed czwartą odsłoną meczu miał na swoim koncie 17 punktów. Ostatecznie zakończył mecz z 26 oczkami na koncie, ale od czwartej partii Rosjanie znaleźli częściowy sposób na jego ataki. Blok, czego można się było spodziewać, był zdecydowaną przewagą naszych wschodnich sąsiadów. Mimo wielu piłek spadających pod nogi, Japończycy do pewnego momentu radzili sobie z rękoma rywali, obijając lub wrzucając im piłki "za kołnierz".
Najlepiej punktującym Rosjaninem był Dmitrij Muserski (20 punktów). Dobrze spisał się także Jewgienij Siwożelez, który rozpoczął mecz w podstawowej szóstce. Przyjmujący zdobył 18 punktów i to właśnie po jego punktowej zagrywce sędzia odgwizdał koniec spotkania.
Porównanie statystyk:
Japonia | Element | Rosja |
---|---|---|
7 | Asy serwisowe | 9 |
16 | Błędy w zagrywce | 19 |
27 proc. | Przyjęcie | 35 proc. |
45 | Obrony | 33 |
50 proc. (61/122) | Skuteczność w ataku | 59 proc. (66/112) |
21 | Błędy w ataku | 12 |
5 | Bloki | 17 |