WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / PGE Skra Bełchatów

LM: druga wygrana PGE Skry Bełchatów w rozgrywkach

Dominika Pawlik

PGE Skra Bełchatów pokonała ACH Volley Lublana 3:1 przed własną publicznością i pozostaje w grze o awans do kolejnej fazy Ligi Mistrzów.

Po raz kolejny z nożem na gardle do meczu Ligi Mistrzów przystąpili siatkarze PGE Skry Bełchatów. Po dwóch porażkach na początku rozgrywek, nie mieli wyjścia i musieli zacząć wygrywać. Dwa tygodnie temu pokonali ACH Volley Lublana i w rewanżu grali przed własną publicznością. 

Tym razem włodarze bełchatowskiego klubu zdecydowali się na rozegranie spotkań z gośćmi ze Słowenii oraz Rumunii (SCM U Craiova) w Bełchatowie, a nie w łódzkiej Atlas Arenie. 

Bardzo słaby początek zanotowali goście, nie potrafiąc poradzić sobie z odczytaniem zamiarów Nicolasa Uriarte. Do stanu 10:1 trener Zoran Kedacić wykorzystał oba przysługujące mu czasy na żądanie. 

W końcu Słoweńcy zaczęli lepiej sobie radzić we wszystkich elementach. Dobrze funkcjonowała ich gra środkiem, skuteczniej zaczęli stawiać blok i zbliżyli się do rywali. Bełchatowianie jednak nie wypuścili przewagi z rąk i wygrali premierową odsłonę do 17.

ZOBACZ WIDEO Ferdinando De Giorgi: Najważniejsze będą mistrzostwa Europy
 

ACH Volley, który dobrą siatkówkę zaczął prezentować już kilka minut wcześniej, szybko objął prowadzenie. Ataki kończyli Jan Pokersnik i Apostolos Armenii, dzięki czemu goście odskoczyli. Dopiero zejście Michała Winiarskiego, który nie radził sobie zbyt dobrze w żadnym elemencie, pozwoliło zacząć myśleć bełchatowianom o powrocie do gry. 

Bartosz Bednorz uspokoił nieco przyjęcie, PGE Skra wyszła na prowadzenie. W końcówce Winiarski, który powrócił na parkiet, popisał się asem, a po chwili gospodarze zakończyli seta blokiem. 

Trzecia odsłona miała podobny przebieg do poprzedniej. Znów inicjatywa była po stronie Słoweńców. Tym razem przyjezdni jednak nie pozwolili sobie na utratę przewagi. Wygrali partię do 20 i zostali w grze.

W czwartym, i jak się okazało ostatnim secie, PGE Skra miała wszystko pod kontrolą. Siatkarze unikali błędów, grali agresywnie i z pełnym poświęceniem w obronie. Do tego dołożyli zagrywkę i przypieczętowali drugie zwycięstwo w Lidze Mistrzów. 

PGE Skra Bełchatów - ACH Volley Lublana 3:1 (25:17, 25:23, 20:25, 25:17)

PGE Skra: Lisinac, Wlazły, Gladyr, Uriarte, Winiarski, Penczew, Milczarek (libero) oraz Bednorza, Kurek.

ACH: Kozamernik, Purić, Stern, Pokersnik, Buculjević, Armenakis, Kovacić (libero) oraz Flajs, Jurić.

Tabela grupy D:

M Zespół Punkty Z-P Sety
1. Azimut Modena 11 4-0 12:4
2. PGE Skra Bełchatów 6 2-2 8:8
3. SCM U Craiova 4 1-3 6:10
4. ACH Volley Lublana 3 1-3 7:11

< Przejdź na wp.pl