Został trenerem Ukrainy. Siatkarze odmówili gry u niego

WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: Raul Lozano
WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: Raul Lozano

Raul Lozano jest nowym selekcjonerem reprezentacji Ukrainy. Jednak nie wszyscy kadrowicze chcieli z nim współpracować. Doświadczony szkoleniowiec nie ukrywa, że był to dla niego szok.

Przed startem sezonu reprezentacyjnego w reprezentacji Ukrainy mężczyzn doszło do sporych zmian. Nowym selekcjonerem został Raul Lozano, który ma pomóc w rozwoju ukraińskiej kadry. Argentyńczyk ma już za sobą pierwsze spotkania z nowymi podopiecznymi.

Jednak nie wszyscy ukraińscy kadrowicze byli pozytywnie nastawieni do tego, by współpracować z byłym selekcjonerem reprezentacji Polski. Podczas pierwszego obozu przygotowawczego dowiedział się, że wielu czołowych zawodników nie chciało dołączyć do kadry. Lozano nie mógł w to uwierzyć.

- Szczerze mówiąc, był to dla mnie prawdziwy szok. Byłem pewien, że jest to w zasadzie niemożliwe, a tym bardziej w kraju, który od trzech lat jest w stanie wojny. Przyjechałem tu żeby pomóc Ukraińcom i podnieść prestiż tego kraju na arenie międzynarodowej. I nagle takie coś. Najbardziej nieprzyjemne w tej sytuacji jest to, że zdecydowana większość odmawiających nawet do mnie nie zadzwoniła, a przekazała wiadomość za pośrednictwem agentów - powiedział Lozano portalowi sport.ua.

ZOBACZ WIDEO: Poważnie zachorowała. Pojawiły się obrzydliwe komentarze

- Chcę podkreślić, że w siatkówce pracuję od wielu lat, stale utrzymuję kontakt z ludźmi i zawsze jestem otwarty na komunikację z każdym zawodnikiem. Nie ma zatem potrzeby przekazywania mi jakichkolwiek informacji za pomocą osób trzecich. Przyjdź, zadzwoń, porozmawiaj - dodał argentyński szkoleniowiec.

I choć część zawodników odmówiła gry w kadrze, to Lozano nikogo nie skreśla. - Drzwi są otwarte dla każdego, kto jest patriotą swojego kraju i jest gotowy walczyć dla jego barw. Dla tych, którzy rozumieją wagę i znaczenie narodowej reprezentacji - stwierdził.

Lozano rozumie starszych zawodników, którzy nie mają już wiele do udowodnienia, ale dziwi się młodszym. Dla nich gra w kadrze może być trampoliną do rozwoju kariery.

Sprawą zajmuje się ukraińska federacja, a zawodnikom grozi nawet dyskwalifikacja.

Czytaj także:
"Wyrównane spotkanie". Ekspert podsumował występ Jastrzębskiego Węgla
Jastrzębski Węgiel z przepustką na KMŚ. Prezes klubu komentuje

Komentarze (9)
avatar
Leszek Michalczyk
17.06.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ale dlaczego ich krytykujecie. Oni mają w d... Ukrainę - ja też mam w d...Ukrainę 
avatar
Dawid Kędzia
7.05.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Porąby 
avatar
Joe Bebechy
6.05.2024
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Polska w 39-tym będąc "w stanie wojny" nie miała komfortu prowadzenia rozgrywek siatkarskich. 
avatar
Arkadiusz Łabuć
6.05.2024
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Co za roszczeniowe społeczeństwo..... nawet trener im się nie podoba.... 
avatar
L.Walensa.President
6.05.2024
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Dobrze, że go nie nabili na widky