WP SportoweFakty / Justyna Serafin / Na zdjęciu: Kaja Grobelna

Kaja Grobelna kierowała się sercem

Krzysztof Sędzicki

To bardzo ważna decyzja nie tylko dla samej zawodniczki, ale również dla Grot Budowlanych Łódź. Dwunastokrotna MVP poprzednich rozgrywek Orlen Ligi zostaje w klubie na kolejny sezon. Jak sama przyznaje, tę decyzję podpowiadało jej serce.

Tuż po zakończeniu sezonu ligowego reprezentantka Belgii o polskich korzeniach niechętnie mówiła o swojej przyszłości. Według naszych informacji miała propozycje z klubów włoskich rosyjskich czy tureckich. Ostatecznie jednak ku uciesze łódzkich kibiców, przedłużyła umowę z Grot Budowlanymi Łódź.

- Długo to trwało, bo to była bardzo trudna decyzja. Cieszę się z mojego wyboru, bo pozostanie na jeszcze jeden sezon według mnie będzie najlepszym krokiem. Miniony sezon był bardzo dobry, dużo się uczyłam i mam wrażenie, że jeszcze sporo mogę się nauczyć oraz trenować na dobrym poziomie. Tu kierowałam się sercem - przyznała Kaja Grobelna.

Do polskiej ligi przychodziła jako MVP Bundesligi. Po kilku miesiącach gry w Orlen Lidze stała się w niej jedną z gwiazd pierwszej wielkości zdobywając dwanaście nagród dla najlepszej siatkarki poszczególnych meczów. 

- Lepszego sezonu nie mogłam sobie wymarzyć. Zarówno na boisku, jak i poza nim czułam się wspaniale. Już po pierwszym tygodniu mojego pobytu w drużynie panowała fantastyczna atmosfera. I to mi pomogło przetrwać, bo tak wymagającego sezonu jeszcze nie miałam - oceniła 22-letnia atakująca.

ZOBACZ WIDEO Juventus nie dał szans Crotone i jest mistrzem. Zobacz skrót meczu [ZDJĘCIA ELEVEN]

Srebrny medal mistrzostw Polski to jak dotąd największe osiągnięcie w karierze reprezentantki Belgii. Miejsce na podium przyświecało klubowi od samego początku okresu przygotowawczego.

Może nie ma złota, ale wydaje mi się, że to początek bardzo dobrej drogi dla tego klubu - uważa Grobelna - Ja wierzyłam od początku w tę drużynę. Może nie powiedziałabym na sto procent przed sezonem, że zdobędziemy srebro, ale cały czas mówiłyśmy sobie, że walczymy o medal i każdy w to wierzył - opowiadała.

Teraz jednak jej głowę zaprząta sezon reprezentacyjny. Drużyna Belgii, podobnie jak Polska, ma przed sobą turniej eliminacyjny do przyszłorocznych mistrzostw świata. Od 31 maja do 4 czerwca w Kortijk powalczy o awans na mundial z Włochami, Hiszpanią, Bośnią i Hercegowiną, Łotwą oraz Białorusią.  - Mamy bardzo dużo meczów i bardzo krótkie przygotowanie do nich. Ale mamy bardzo fajną drużynę. Miło, że się wszystkie znów spotkałyśmy - powiedziała Grobelna.

Jednym z elementów przygotowań do tych spotkań były sparingi z reprezentacją Polski w Legionowie. Żółte Tygrysice wszystkie przegrały - kolejno 2:3, 1:3 i 1:3. Nasza rozmówczyni mogła stanąć po przeciwnych stronach siatki z klubowymi koleżankami, Martyną Grajber, Gabrielą Polańską czy Agatą Witkowską.

- Muszę przyznać, że dziwnie grało się mając po drugiej stronie koleżanki z klubu. Miło, że się spotykamy, choć mamy teraz inne wyzwania - zakończyła.

< Przejdź na wp.pl