WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Vital Heynen

Heynen mógł mieć pretekst do dymisji. Na szczęście nie złożył takiej obietnicy jak we Friedrichshafen

Szymon Łożyński

Vital Heynen, nowy szkoleniowiec polskich siatkarzy, nie był zadowolony, że jego podopieczni w drugim towarzyskim meczu z Kanadą (3:2) w 3 setach popełnili aż 27 błędów serwisowych. Tyle pomyłek mogło skończyć się nawet dymisją szkoleniowca.

Na treningu, już po spotkaniu z Kanadą, Vital Heynen zebrał swoich podopiecznych i wrócił do błędów na zagrywce w towarzyskim meczu. Mówiąc do zawodników nawiązał do klubu VfB Friedrichshafen.

Belg przypominał, że rozpoczynając pracę w niemieckim zespole, obiecał sobie, że jeśli jego podopieczni popełnią więcej niż 20 błędów w zagrywce w jednym meczu, to on poda się do dymisji.

Na szczęście takiej obietnicy Heynen nie złożył rozpoczynając pracę z reprezentacją Polski. Dlatego mimo tylu błędów jego podopiecznych w polu serwisowym, nadal jest trenerem Biało-Czerwonych. 

Całą swoją przemowę do zespołu Belg skwitował uśmiechem, ale jego podopieczni na pewno muszą ograniczyć liczbę błędów w zagrywce w Lidze Narodów, by móc powalczyć o zwycięstwa w meczach z bardzo mocnymi rywalami. 

W pierwszy weekend Ligi Narodów Polacy zagrają w katowickim Spodku, a ich rywalami będą kolejno reprezentacje Korei Południowej, Rosji i Kanady. Relacja na żywo z meczów Biało-Czerwonych oraz ich podsumowanie na WP SportoweFakty.

ZOBACZ WIDEO Polscy siatkarze pokonają 60 tysięcy kilometrów. "Będzie okazja zobaczyć kawałek świata" 
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

< Przejdź na wp.pl