WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski / Na zdjęciu: Artur Szalpuk

PlusLiga. Trefl - PGE Skra. Nie był to spacerek dla bełchatowian. Artur Szalpuk: Mieliśmy swoje problemy

Sebastian Zwiewka

PGE Skra Bełchatów rozpoczęła sezon w PlusLidze od zwycięstwa. Podopieczni Michała Mieszko Gogola pokonali na wyjeździe Trefla Gdańsk 3:1. Nie był to jednak dla nich spacerek. - Mieliśmy swoje problemy - skomentował Artur Szalpuk.

Nie ulega wątpliwości fakt, że to PGE Skra była faworytem niedzielnej konfrontacji w Ergo Arenie. Siatkarze z Bełchatowa zabrali do domu komplet "oczek", ale zwycięstwo rodziło się w bólach. Trefl Gdańsk postawił im trudne warunki. Momentami wydawało się, że możliwa jest niespodzianka.

- Pamiętam, że poprzedni sezon też zaczynaliśmy od wyjazdowego meczu z teoretycznie słabszym przeciwnikiem. Mieliśmy swoje problemy, tak samo było w niedzielę. Różnica jest taka, że przed rokiem nie udało się nam wygrać. Teraz jednak potrafiliśmy zdobyć trzy punkty - powiedział Artur Szalpuk w rozmowie z WP SportoweFakty.

Zobacz także: PlusLiga. Trefl - PGE Skra. Gra gdańszczan wyglądała obiecująco. Michał Winiarski widzi dużo pozytywów

Bełchatowian stać na jeszcze lepsze występy. Gospodarze próbowali to wykorzystać. - Uważam, że Trefl zagrał bardzo dobre spotkanie. Nasi rywale mieli dobrą skuteczność w ataku. Może pomagał im w tym nasz blok, który nie funkcjonował najlepiej. Nie wiem, czy to ich zadowala. Na pewno chcieliby wygrać ten mecz. Wolę jednak patrzeć na swój zespół. Był to przyzwoity występ w naszym wykonaniu i wygraliśmy - ocenił 24-letni przyjmujący.

PlusLiga nie zwalnia tempa. Już w środę do Bełchatowa przyjedzie GKS Katowice. Drużyna ze Śląska na inaugurację poskromiła Asseco Resovię Rzeszów (3:2). - Fajnie byłoby znowu wygrać za trzy "oczka", dlatego nie powiem, że w ciemno wezmę wygraną za dwa. Liga pędzi jak szalona, jest wiele ciekawych i wyrównanych drużyn. Na pewno nie będzie łatwych spotkań - ocenił reprezentant Polski.

Zobacz takżeSiatkówka. Sezon rozpoczęli na szóstkę. Drużyna 1. kolejki PlusLigi według portalu WP SportoweFakty
Kilka ekip jest po wyraźnej przebudowie, ale skład PGE Skry akurat diametralnie się nie zmienił. Największa roszada nastąpiła na pozycji szkoleniowca. Czy mała liczba zmian będzie atutem bełchatowian? - Pierwszy raz mam taką sytuację, że zostałem klubie, więc ciężko na razie to ocenić. Znamy się lepiej i jesteśmy bardziej zgrani niż niektóre drużyny, więc w przyszłości na pewno to nam pomoże - zakończył.

ZOBACZ WIDEO: Stacja Tokio. Patrycja Wyciszkiewicz: Nasze mięśnie zalewa kwas mlekowy. Dla zwykłego człowieka to dawka śmiertelna
 

< Przejdź na wp.pl