WP SportoweFakty / Jacek Wojciechowski / Na zdjęciu: Piotr Lisek

Piotr Lisek bez szans w starciu z Duplantisem. Szalony Szwed

PS

Armand Duplantis wygrał konkurs skoku o tyczce podczas lekkoatletycznego mityngu w Karlstad. Drugi był Piotr Lisek, ale ze Szwedem nie zdołał nawet nawiązać walki.

Fatalne warunki mieli tyczkarze podczas wtorkowego mityngu w Karlstad. Musieli skakać w deszczu i przy niskiej temperaturze. A to - w większości przypadków - przekładało się na osiągane wysokości. 

W większości, bo poza schemat wyszedł faworyt do złota olimpijskiego, Armand Duplantis. Szwed w swojej najlepszej próbie uzyskał 6,00 metrów i postanowił odpuścić kolejne wysokości. 

Zwycięstwo zapewnił sobie już dużo wcześniej, bo drugi w stawce Piotr Lisek zakończył zmagania na 5,50 m. - To zdecydowanie najgorsze warunki, w jakich skoczyłem sześć metrów. Czuję się naprawdę silny psychicznie i w tym konkursie to pokazałem - powiedział Duplantis, cytowany przez worldathletics.org. 

W taki sposób Duplantis zaliczył sześć metrów w deszczowych warunkach:

21-latek jest liderem światowych list w tym roku. Podczas jednego z mityngów w Holandii osiągnął 6,10 m. 

Czytaj także:
- Dłuższy dystans, większe szanse. Polak numerem jeden na świecie!
- Tokio 2020. Ważna decyzja ws. igrzysk olimpijskich. Jest porozumienie organizatorów z MKOl

ZOBACZ WIDEO: Droga do Tokio: Małachowski i Włodarczyk 

< Przejdź na wp.pl