WP SportoweFakty / Kacper Kolenda / Adam Małysz i Michal Doleżal (w kółku)

"Dziwnie się zachował". Powiało chłodem na spotkaniu Małysza z byłym trenerem

Krzysztof Kaczmarczyk

Zakopane w miniony weekend gościło najlepszych skoczków świata. Na miejscu pojawili się również byli trenerzy reprezentacji Polski. Adam Małysz zdradził Interii, jak zareagowali na niego Michal Doleżal i Stefan Horngacher.

Puchar Świata w skokach narciarskich zawitał pod Tatry, a Wielka Krokiew była obiektem, gdzie w sobotę (drużynowo) i niedzielę (indywidualnie) trwała niesamowita rywalizacja.

Przy okazji zawodów szansę na pierwszy kontakt od zakończenia ostatniego sezonu mieli prezes PZN Adam Małysz i były trener naszej kadry Michal Doleżal.

- Powiem szczerze, że Michal dziwnie się zachowywał. Był zbity z tropu - stwierdził Małysz w rozmowie z Interią.

ZOBACZ WIDEO: Pamiętasz serbską gwiazdę?! 35-latka zachwyca urodą  
Być może Czech nadal nie pogodził się z tym, że nie została przedłużona z nim umowa. Swój udział zresztą miał w tym właśnie Małysz, który pełnił wtedy jeszcze zupełnie inną funkcję - było bowiem dyrektorem ds. skoków narciarskich w PZN.

Przypomnijmy, że miejsce Doleżala zajął Thomas Thurnbichler, a nasi skoczkowie notują bardzo dobry sezon - Dawid Kubacki jest liderem PŚ, a drużynowo Biało-Czerwoni w sobotę przegrali różnicą tylko punktu z Austriakami.

Okazuje się, że zupełnie inny kontakt Małysz ma z Stefanem Horngacherem, czyli poprzednikiem Doleżala.

- Stefan sam podchodzi, kiedy tylko mnie widzi. Zresztą jesteśmy w kontakcie. Wysyłamy sobie SMS. Zachowałem się w stosunku do niego lojalnie, o co źli byli na mnie zawodnicy. Obiecałem mu wówczas, że nie powiem o tym, że ma ofertę - przyznał.

Zobacz także:
Skandaliczna decyzja jury. Tak zareagował Dawid Kubacki
Wielkie kontrowersje w Zakopanem. Jest komentarz FIS
Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)

< Przejdź na wp.pl