Adam Małysz: Jeśli to prawda, to jestem zszokowany

Tomasz Skrzypczyński

Adam Małysz jest zaskoczony doniesieniami "Przeglądu Sportowego", który poinformował, że Polski Związek Narciarski już podjął decyzję, że po sezonie Łukasz Kruczek zakończy swoją pracę w roli trenera polskich skoczków.

We wtorek "Przegląd Sportowy" podał informację, że Łukasz Kruczek przestanie być trenerem reprezentacji Polski w skokach narciarskich po zakończeniu obecnego sezonu. Według "PS" Polski Związek Narciarski już podjął decyzję i teraz szuka następcy.

W to trudno uwierzyć Adamowi Małyszowi. Były znakomity skoczek mówi w rozmowie ze "sport.pl", że jeśli PZN już zdecydował o zwolnieniu Kruczka , to postąpił niewłaściwie.

- Jeśli to prawda, to jestem zszokowany. Tak się tego nie powinno załatwiać. Przecież do zakończenia sezonu jeszcze wiele startów, chłopaki dalej skaczą - mówi oburzony "Orzeł z Wisły" i kontynuuje:

 - Kadra B nie skacze przecież źle. Stefan Hula jest w najlepszej formie od lat, rozkręca się Maciek Kot, ale wszyscy oceniają trenera przez pryzmat wyników Kamila, który skacze źle.

 - Łukasz nie powinien się o wszystkim dowiadywać teraz i na pewno nie z mediów. Takie sprawy załatwia się po ostatnim konkursie, choćby ze względu na szacunek dla osoby, która ze skoczkami tyle osiągnęła, ile Łukasz Kruczek. Zapomina się o tym, o medalach olimpijskich i mistrzostw świata? - słusznie pyta Małysz.

Po zakończeniu sezonu w PZN odbędzie się debata na temat przyszłości polskiej reprezentacji. Udział w niej weźmie też Małysz. - Zostałem zaproszony przez wiceprezesa Andrzeja Wąsowicza. Ale o czym mamy rozmawiać, jeśli decyzje zostały już podjęte? - podsumowuje jeden z najlepszych skoczków w historii.

Wiceprezes PZN: Widziałbym w kadrze trenera z zagranicy   Źródło: TVP S.A.
Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)

< Przejdź na wp.pl