65. TCS: ekspert miał rację! Stoch może wygrać dzięki wielkiemu paradoksowi

PAP/EPA
PAP/EPA

- Turniej Czterech Skoczni można wygrać bez triumfu w poszczególnych konkursach - przyznał na łamach WP SportoweFakty przed rozpoczęciem zmagań Rafał Kot. Na razie Kamil Stoch jest na dobrej drodze, by potwierdzić słowa byłego fizjoterapeuty Polaków.

Po zajęciu drugich miejsc w Oberstdorfie i Garmisch-Partenkirchen dwukrotny mistrz olimpijski z Soczi prowadzi w klasyfikacji generalnej 65. Turnieju Czterech Skoczni. Polak o 0,8 punktu wyprzedza Austriaka Stefana Krafta i o 6,6 punktu Norwega Daniela Andre Tandego.

Tym samym - przy założeniu że Austriak i Norweg, którzy tracą najmniej do naszego reprezentanta, zajmą w Innsbrucku i Bischofshofen miejsca za Polakiem - Stoch może znów przejść do historii zawodów. Ewentualna wiktoria zawodnika z Zębu bez triumfu w pojedynczych konkursach byłaby dziewiątym takim przypadkiem w historii turnieju.

Informacje sportowe możecie śledzić również w aplikacji WP SportoweFakty na Androida (do pobrania w Google Play) oraz iOS (do pobrania w App Store). Komfort i oszczędność czasu!

Ostatni raz niemiecko-austriackie zmagania w taki sposób wygrał w 1999 roku Janne Ahonen. Fin jest żywą legendą turnieju. Jako jedyny w historii triumfował w klasyfikacji generalnej zawodów aż 5 razy, a do tego dziesięciokrotnie stał na końcowym podium.

ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 52. Rafał Kot: starsi skoczkowie zazdrościli Adamowi Małyszowi [3/3]

Wracając jednak do paradoksu turnieju, czyli wygrania bez triumfu w pojedynczych konkursach, to oprócz Ahonena dokonało tego jeszcze siedmiu skoczków, których nazwiska prezentujemy na dole tekstu w tabeli. Taki rodzaj wiktorii w tej rywalizacji jest możliwy dzięki temu, że w klasyfikacji łącznej bierze się pod uwagę notę uzyskaną przez zawodnika w poszczególnych konkursach. W związku z tym słowa o tym, że wygra turniej ten który skacze daleko, ale przede wszystkim najrówniej, nie są rzucane na wiatr.

65. Turniej Czterech Skoczni jest na razie, i to pod kilkoma względami, najlepszy w historii dla Polaków. Przede wszystkim po raz pierwszy w tych zawodach reprezentant Biało-Czerwonych, a konkretnie Kamil Stoch, objął prowadzenie już na półmetku. Co więcej w czołowej dziesiątce jest aż trzech Polaków, bowiem piąte miejsce zajmuje Piotr Żyła a ósme Maciej Kot. Podopieczni Stefana Horngachera zanotowali także rekordowe zdobycze punktowe do klasyfikacji Pucharu Narodów najpierw w Oberstdorfie, a później w Ga-Pa.

Poniedziałek będzie w turnieju dniem na złapanie po tych wielkich emocjach oddechu. Treningi i kwalifikacje przed trzecim konkursem, tym razem na Bergisel (H130) w Innsbrucku, odbędą się we wtorek 3 stycznia. Start eliminacji o 14:00. O tej samej godzinie w środę 4 stycznia odbędzie się konkurs. Relacja na żywo oraz podsumowanie zawodów na WP SportoweFakty.

Pełne transmisje z Turnieju Czterech Skoczni (kwalifikacje i konkursy) tylko w Eurosporcie 1. Najbliższa relacja (kwalifikacje w Innsbrucku) we wtorek o godzinie 13:45.
Skoczkowie, którzy wygrali TCS bez zwycięstwa w pojedynczych konkursach:

zawodnikkrajsezon
Hemmo Silvennoinen Finlandia 1954/1955
Nikołaj Kamienski ZSRR 1955/1956
Horst Queck NRD 1969/1970
Jiri Raska Czechosłowacja 1970/1971
Ingolf Mork Norwegia 1971/1972
Ernst Vettori Austria 1986/1987
Risto Lakkonnen Finlandia 1988/1989
Janne Ahonen Finlandia 1998/1999
Źródło artykułu: