Już za czasów Łukasza Kruczka mówiło i pisało się, że Kamil Stoch jest jednym z najlepiej stylowo skaczących skoczków. W locie zawsze imponowała jego postawa - zaraz po wyjściu z progu Stoch przyjmuje posągową sylwetkę, praktycznie nie rusza się w powietrzu i znakomicie podchodzi do momentu lądowania. Wychodzi to u niego płynnie, a telemark jest bardzo wyraźnie zaznaczony.
W kolejnych sezonach, już za kadencji Stefana Horngachera i Michala Doleżala, Stoch jeszcze udoskonalił swój styl. Najlepiej widać to było podczas tegorocznego Turnieju Czterech Skoczni, który trzykrotny mistrz olimpijski wygrał po raz trzeci w swojej karierze.
W Insbrucku i Bischofshofen po jego skokach ręce same składały się do oklasków. To były nienaganne technicznie próby. Mocne, niezachwiane wyjście z progu, płynna sylwetka w locie i idealnie wykonany telemark na dalekich odległościach. Sędziowie nagradzali styl Polaka wysokimi notami, ale i tak były zastrzeżenia, że mogli dawać jeszcze wyższe oceny.
ZOBACZ WIDEO: Oberstdorf 2021. Zwykła maseczka na MŚ nie wystarczy. "To jest wymóg konieczny"
Za konkursowe skoki w austriackiej części TCS Stoch otrzymywał najczęściej 19 i 19,5 punktu. Tyle tylko, że były to próby na notę 20. Na taką ocenę odważyło się jednak tylko dwóch sędziów.
- W tym sezonie kilkukrotnie widziałem Kamila Stocha, który zasłużył na maksymalną notę, ale jej nie dostał. Wszyscy sędziowie, którzy wystawili "20" za styl, otrzymali ode mnie brawa. Jeśli skok wygląda na "20", miejcie odwagę, żeby taką notę przyznać - mówił niedawno ceniony norweski sędzia Ole Walseth w rozmowie z "Dagbladet".
- Nie wiem, za co sędziowie odjęli po pół punktu Kamilowi za finałowy skok w Innsbrucku. To był piękny lot, w dodatku zakończony idealnym telemarkiem poza rozmiarem skoczni - to już z kolei słowa Michala Doleżala, trenera polskich skoczków, dla WP SportoweFakty tuż po Turnieju Czterech Skoczni.
Mimo że sędziowie oszczędzają notę 20 dla trzykrotnego mistrza olimpijskiego, to i tak Kamil Stoch jest jednym z najwyżej ocenianych skoczków w całej stawce. Niższe noty od niego otrzymuje chociażby Halvor Egner Granerud, dominator tego sezonu. W Turnieju Czterech Skoczni Kamil Stoch nie miał sobie równych w ocenach stylu.
Tak samo było podczas indywidualnego konkursu Pucharu Świata w Rasnovie, czyli w próbie generalnej przed mistrzostwami świata. Kamil Stoch zajął 2. miejsce. Pod względem odległości przegrał z Ryoyu Kobayashim, ale stylowo nie miał sobie równych. W 1. serii otrzymał 57 na 60 możliwych punktów. W finale było jeszcze lepiej. Sędziowie przyznali 3 razy po 19,5, czyli 58,5 punktu.
Znakomite noty za styl dla Stocha cieszą tym bardziej, że może być to kluczowy element podczas sobotniego konkursu indywidualnego w Oberstdorfie. Ponad 10 skoczków ma realne szanse na medal w tych zawodach. Odległości będą podobne. Decydujące mogą być właśnie noty sędziowskie. W tym elemencie Stoch będzie miał przewagę nad resztą stawki. Jeśli doda do tego także bardzo dobre odległości, medal dla 33-latka jest bardzo realny.
Początek sobotniego konkursu na K-95 o 16:30. Transmisja w TVP 1, Eurosporcie 1 oraz na WP Pilot. Wynikowa relacja na żywo na WP SportoweFakty.
Czytaj także:
Wszyscy łapali się za głowy. Jak Kubacki i Stoch to zrobili? Najbardziej szalony konkurs MŚ w historii
Stoch i Kubacki fajerwerki zostawili na później. Granerud postraszył wszystkich