W pierwszych treningach w Oberstdorfie Polacy skakali dobrze, ale bez błysku. Dzień później nie przyjechali na skocznię. Podczas gdy inni rywale w ekspresowym tempie oddawali skok za skokiem, Biało-Czerwoni regenerowali się i zbierali siły na kolejne dni.
W piątek, w kwalifikacjach, też nie odkryli jeszcze wszystkich kart. Zrealizowali natomiast najważniejszy cel - czyli bez żadnych kłopotów awansowali do sobotniego konkursu o medale. W sobotę będziemy trzymać kciuki za pięciu Polaków.
Najlepiej zaprezentował się Kamil Stoch. Z mocnym wiatrem w plecy doleciał do 101. metra. Przede wszystkim pokazał swój największy atut na skoczniach normalnych, czyli lądowanie. Znów wykonał świetny telemark, dostał wysokie noty i zajął 6. miejsce.
ZOBACZ WIDEO: Oberstdorf 2021. Dziennikarz zwrócił uwagę na zachowanie Kamila Stocha. "Można być optymistą"
Tuż za Stochem, na 7. pozycji, był Dawid Kubacki. Od pierwszego skoku w Oberstdorfie obrońca tytułu nie wypada z czołówki, ale widać, że nie wkłada w swoje skoki maksymalnej energii. Tą zostawia na sobotnie popołudnie. W eliminacjach, także z solidnymi podmuchami w plecy, skoczył 100,5 metra. Ze Stochem przegrał o 0,1 punktu.
Pozostali Biało-Czerwoni zajęli miejsca poza dziesiątką. Piotr Żyła zdążył już przyzwyczaić, że w kwalifikacjach skacze niemrawo. Nie inaczej było w piątkowy wieczór. Po skoku na 97. metr zajął 15. miejsce. 25. był Klemens Murańka, a 29. Andrzej Stękała, któremu ewidentnie mniejsze skocznie nie do końca odpowiadają.
Takiego problemu nie ma natomiast Halvor Egner Granerud. Od czwartku dominator sezonu robi z rywalami co chce. Wygrywa jedną serię za drugą. W piątek znokautował przeciwników w serii próbnej i później w kwalifikacjach. Z mocnym wiatrem w plecy skoczył aż 105,5 metra. Drugiego w eliminacjach Słoweńca Anze Laniska wyprzedził aż o 6,7 punktu. Nokaut. W sobotę Norweg chyba może przegrać tylko sam ze sobą.
Po kwalifikacjach do grona faworytów konkursu należy zaliczyć także trzeciego Stefana Krafta i czwartego Daniela Andre Tandego. Nie można zapomnieć też o Markusie Eisenbichlerze czy Karlu Geigerze, którzy w eliminacjach skoczyli bardzo zachowawczo. Geiger był jedenasty po próbie na 97,5 metra, a Eisenbichler czternasty. Co prawda skoczył 100 metrów, ale przez mało dodanych punktów za wiatr wylądował poza pierwszą dziesiątką.
Przez większą część eliminacji skoczkowie skakali z wiatrem w plecy. Dość niespodziewanie, po skokach 35 zawodników, wiatr zmienił kierunek na podmuchy pod narty. Jury na kilka minut wstrzymało rywalizację. Poczekali, aż ponownie będzie wiało w plecy i serię kwalifikacyjną wznowiono.
Sobotni konkurs o medale na skoczni K-95 w Oberstdorfie rozpocznie się o 16:30. Transmisja w TVP 1, Eurosporcie 1 oraz na WP Pilot. Wynikowa relacja na żywo na WP SportoweFakty. Złota broni Kubacki, srebra Stoch, a brązu Stefan Kraft.
Wyniki kwalifikacji w Oberstdorfie:
Miejsce | Zawodnik | Kraj | Odległość | Nota |
---|---|---|---|---|
1. | Halvor Egner Granerud | Norwegia | 105,5 | 144,2 |
2. | Anze Lanisek | Słowenia | 103 | 137,4 |
3. | Stefan Kraft | Austria | 101,5 | 134,4 |
4. | Daniel Andre Tande | Norwegia | 102,5 | 133,6 |
5. | Yukiya Sato | Japonia | 104,5 | 131,8 |
6. | Kamil Stoch | Polska | 101 | 131,6 |
7. | Dawid Kubacki | Polska | 100,5 | 131,5 |
8. | Philipp Aschenwald | Austria | 100 | 129,2 |
9. | Marius Lindvik | Norwegia | 98 | 128 |
10. | Danił Sadrejew | Rosja | 102,5 | 127,3 |
15. | Piotr Żyła | Polska | 97 | 123,6 |
25. | Klemens Murańka | Polska | 96 | 119,2 |
29. | Andrzej Stękała | Polska | 95 | 116,1 |