WP SportoweFakty / Jarosław Pabijan / Na zdjęciu: Krystian Pieszczek

Ogromna wpadka polskiego żużlowca. Zrobiono mu tatuaż z błędem

Marcin Karwot

Internauci skupili uwagę w środę na nowym tatuażu Krystiana Pieszczka. Okazuje się, że napis na klatce piersiowej zawodnika MRGARDEN GKM-u Grudziądz zawiera błąd.

Wszystko zaczęło się od zdjęcia, które wrzucił na swoje konto na Instagramie Maciej Fludziński. Na owej fotografii znalazł się Krystian Pieszczek, dla którego nie była to pierwsza dziara w życiu, bowiem już wcześniej korzystał z usług Fludzińskiego. Tę pracę chciałby pewnie jednak jak najszybciej poprawić. Na nowym tatuażu żużlowca znalazł się bowiem napis "Don't never give up", co jest podwójnym zaprzeczeniem i oznacza coś zupełnie innego niż to, co w planach miał zawodnik MRGARDEN GKM-u. 

Wytłumaczmy, że żużlowiec grudziądzkiego klubu zamiast tatuażu o treści "Nigdy się nie poddawaj", dzierży na swojej klatce piersiowej tekst "Nigdy się nie nie poddawaj". Zawodnik w momencie robienia zdjęcia pewnie jeszcze o tym nie wiedział, gdyż na jego twarzy widniał uśmiech. Był wyraźnie zadowolony z pracy Fludzińskiego. Zresztą sama fotografia nie zniknęła z Instagram Story samego autora dziary, więc pewnie i on nie ma pojęcia o błędzie. 

Maciej Fludziński to popularny gdański tatuażysta i wierny kibic Wybrzeża. Jest on bardzo dobrze znany w środowisku żużlowym. Z jego usług korzystało w przeszłości wielu zawodników, jak chociażby Kacper GomólskiPaweł Przedpełski, Daniel Kaczmarek, czy też Sebastian Ułamek. W jego studiu pojawiały się także inne znane osobistości. Głośno było chociażby o pracy, którą wykonał reprezentantowi Polski w piłce nożnej - Dawidowi Kownackiemu

Z kolei nowy tatuaż Pieszczka nie jest jego jedynym niepowodzeniem w tym roku. 22-latek zdecydowanie rozczarowuje w obecnych rozgrywkach PGE Ekstraligi. Przypomnijmy, że żużlowiec w przeszłości bronił barwy Wybrzeża Gdańsk i Falubazu Zielona Góra.

ZOBACZ WIDEO #SmakŻużla po częstochowsku
 

< Przejdź na wp.pl