Żużel. Kuriozalna sytuacja w meczu polskiej ligi. Zawrzało między nimi po zwycięstwie [WIDEO]

WP SportoweFakty / Adrian Skorupski / Na zdjęciu: Nicki Pedersen
WP SportoweFakty / Adrian Skorupski / Na zdjęciu: Nicki Pedersen

Do nietypowej sytuacji doszło w piątkowym meczu Metalkas 2. Ekstraligi w Rzeszowie, gdzie Texom Stal spotkała się z Innpro ROW-em Rybnik. W pierwszym biegu zawrzało między gospodarzami.

Pierwszy wyścig piątkowego meczu w Rzeszowie rozgrywany był dwukrotnie. W pierwszej odsłonie Rohan Tungate odwoził szeroko Marcina Nowaka po którego prawej stronie jechał Nicki Pedersen. Duńczyk jednak upadł, choć wydawało się, że do tego nikt się nie przyczynił. Tak czy inaczej sędzia nie wykluczył go z powtórki.

W drugiej odsłonie wyścigu wystrzelił spod taśmy Nowak, który zamknął Tungate'a i pozwolił się napędzać Pedersenowi, który na drugim wirażu minął Australijczyka. Zawodnicy Texom Stali pewnie wygrali na inaugurację 5:1, ale po minięciu mety... zawrzało między nimi.

Nowak odwrócił się w kierunku Pedersena, by podziękować sobie za ten wyścig. Tymczasem kilka sekund później zrobiło się dosyć nerwowo, o czym świadczyć może zachowanie wychowanka Unii Leszno, który wyrwał się z "objęć" Duńczyka.

O co poszło? Tego nie wie nikt. Niewykluczone, że były mistrz świata miał do swojego kolegi pretensje o pierwszą odsłonę tego wyścigu, kiedy to zapoznał się z torem.

Czytaj także:
- Nazar Parnicki mógł trafić do innego klubu z PGE Ekstraligi
- Hampel bohaterem kolejnego hitu transferowego?

ZOBACZ WIDEO: Ostre opinie Mirosława Jabłońskiego. Były szef o jego zachowaniu

Komentarze (3)
avatar
koko291
29.06.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Może i nerwowo jest, tylko nie rozumiem o co ludzie mają pretensje do Nikiego, przecież było wiadomo że tak będzie a i tak na torze robi swoje. Zaliczył dwie wpadki jak dotychczas a resztę punk Czytaj całość
avatar
Rache
29.06.2024
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Nerwowa atmosfera? Przeciez nie spadna do nizszej ligi.Awansu tez nie bedzie. 
avatar
sparki
28.06.2024
Zgłoś do moderacji
7
2
Odpowiedz
Jedno jest pewne,jeśli Stal się utrzyma, to połowa składu idzie do wymiany,włącznie z menedżerem, bo ten człowiek raczej się nie nadaje do kierowania zespołem.