Instagram / Anna Lewandowska

Jechała autem i złamała przepisy. Lewandowska przyłapana

Krzysztof Kaczmarczyk

Żeby ułatwić sobie jazdę po Warszawie, Anna Lewandowska postanowiła... za nic mieć przepisy ruchu drogowego. "Super Express" wyliczył jej wszystkie wykroczenia.

Żona kapitana reprezentacji Polski przekonała się, jak trudno jeździ się po Warszawie. Anna Lewandowska została przyłapana w trasie, podczas której seryjnie łamała przepisy.

Wszystko zostało udokumentowane na serii zdjęć, które do opinii publicznej trafiły w publikacji "Super Expressu".

"Lewandowska zdobyła więcej punktów niż jej mąż goli w ten weekend" - napisano. "Ten przejazd powinno pokazywać się w kursach nauki jazdy z tytułem jak nie zachowywać się na skrzyżowaniu".

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: wzruszające sceny. Nagranie polubiło już ponad milion osób! 

Dziennikarze tabloidu wyliczyli wszystkie popełnione wykroczenia popularnej trenerski fitness i dietetyczki. Trochę się tego uzbierało.

Opuszczenie skrzyżowania na czerwonym świetle, zmiana pasa ruchu na skrzyżowaniu i jednocześnie przekroczenie linii ciągłej pojedynczej czy wjazd na kolejne skrzyżowanie na pomarańczowym świetle - to wszystko wyliczono na mandat w wysokości 600 zł i 7 punktów karnych.

Patrząc na samochód, jakim poruszała się Lewandowska po stolicy (Mercedes AMG G63, którego cena bazowa to ok. 600 tyś. zł) i jej sukcesy biznesowe to raczej kwota mandatu wrażenia by na niej nie zrobiła.

Zobacz także:
Majdan pochwalił się luksusowym zegarkiem. Aż się wierzyć nie chce, ile kosztuje to cacko!
Do zdjęcia założyła tylko bikini. "Prawdziwa petarda"

< Przejdź na wp.pl