Getty Images / Jeff Bottari/Zuffa LLC / Na zdjęciu: Jan Błachowicz

Jasna deklaracja Błachowicza tuż przed walką! "Chce się spróbować"

Mateusz Byczkowski

Jan Błachowicz w nocy z soboty na niedzielę zawalczy z Alexem Pereirą na gali UFC 291. Polak ma nadzieję, że nachodzące starcie usatysfakcjonuje kibiców. - Gdybym oglądał tę walkę z boku, to jarałbym się również - mówił w wywiadzie dla TVP Sport.

Po kilku miesiącach przerwy Jan Błachowicz wraca do oktagonu. Ostatnią walkę były mistrz świata wagi półciężkiej UFC stoczył pod koniec ubiegłego roku. Jego rywalem był Magomied Ankalajew, a pojedynek obu panów zakończył się remisem.

Wojownik z Cieszyna na gali UFC 291 stoczy starcie z Alexem Pereirą, które generuje ogromne zainteresowanie wśród kibiców MMA - nie tylko w naszym kraju. Błachowicz w rozmowie z TVP Sport nie ukrywał zadowolenia z tego powodu.

- Ja się cieszę, że jest zainteresowanie ludzi. No bo bez ludzi nie byłoby tego sportu, także super. W sumie gdybym oglądał tę walkę z boku, to jarałbym się również. Więc z drugiej strony się nie dziwię - powiedział.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Vinicius Jr zmienia dyscyplinę? Ależ zabawa! 

Wiadomo, że o zwycięstwo przeciwko Alexowi Pereirze nie będzie łatwo. Najbliższy przeciwnik Jana Błachowicza może pochwalić się rekordem 7-2. Pokonał m.in. Israela Adesanyę, z którym przegrał jednak w rewanżowym pojedynku kilka miesięcy temu.

Jan Błachowicz opowiedział o swoich odczuciach dotyczących nadchodzącego starcia. - Wszystko zależy od kilku czynników. Musisz wejść, musisz tę walkę poczuć, poczuć dystans, wyczuć swojego przeciwnika. Jeżeli to wszystko zagra, to będzie dobrze. Trzeba na niego uważać w stójce, bo jest przepotężny w stójce - światowej klasy zawodnik. Ciężko znaleźć lepszego stójkowicza od niego w dzisiejszych czasach - powiedział Polak.

- Ale ma dziury, zostawia te łapki nisko. Natomiast on ma taki styl i ten styl działa. Walka zaczyna się w stójce, więc trzeba podjąć tę walkę w stójce, nawet przez pierwsze parę sekund. Natomiast nie o to chodzi. Ja chce się spróbować, chce się sprawdzić, bo nie ukrywam, że ja też lubię tę płaszczyznę walki. Kto wie? Być może już nigdy nie stanę naprzeciw zawodnika takiego kalibru, takim stójkowiczem - dodał.

Starcie Jana Błachowicza z Alexem Pereirą odbędzie się w nocy z soboty na niedzielę. Obaj zawodnicy powinni wejść do klatki około godziny 5:30. Relacja tekstowa na żywo z tego pojedynku będzie dostępna na portalu WP SportoweFakty.

Zobacz też:
Przemysław Saleta wywołał zamieszanie. "To skandaliczne"
Błachowicz spojrzał w oczy rywalowi. Mistrzowski komentarz UFC

< Przejdź na wp.pl