Getty Images / Sarah Stie / Na zdjęciu: Iga Świątek

Straci 1760 punktów. Tak będzie wyglądał ranking WTA po porażce Igi

Jakub Fordon

To już pewne, czeka nas zmiana na czele światowego rankingu WTA. Po 75 tygodniach zdetronizowana zostanie Iga Świątek, a jej miejsce po raz pierwszy w karierze zajmie Aryna Sabalenka.

Przed rozpoczęciem sezonu szanse na to, że Iga Świątek straci pierwsze miejsce w światowym rankingu WTA były praktycznie iluzoryczne. Nikt nie dawał szans jej rywalkom z uwagi na ogromną stratę.

Ta jednak niestety zaczęła zanikać w mgnieniu oka. W efekcie scenariusz detronizacji naszej tenisistki stał się realny. Już podczas wielkoszlemowego Wimbledonu Aryna Sabalenka była o krok od tego, ale wówczas Polkę uratowała Ons Jabeur.

W US Open Świątek była skazana na siebie. Doskonale wiedziała, co musi się stać, żeby pozostała na szczycie. Ta sztuka jednak jej się nie udała, bo doznała sensacyjnej porażki z Jeleną Ostapenko w 4. rundzie.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Sabalenka wystartowała. "Szczególne miejsce w moim sercu" 

Co ona oznacza? Od przyszłego tygodnia nasza tenisistka stanie się drugą rakietą świata. Na czele po raz pierwszy w karierze zamelduje się wcześniej wspomniana Białorusinka bez względu na jej końcowy wynik w Nowym Jorku.

Na obecny moment pewne jest, że Świątek straci aż 1760 punktów w światowym rankingu WTA. Już teraz świadczy to o tym, że będzie traciła... 11 "oczek" do Sabalenki. Różnica może ulec zmianie, bo Białorusinka wciąż pozostaje na placu boju w US Open.

Oznacza to, że po zmianie jej przewaga może być jeszcze większa. Wszystko zależy teraz od jej występu w Nowym Jorku, gdzie może nie tylko obronić kolejne punkty, ale także je zdobyć. Szczególnie gdy z turniejem pożegnała się największa rywalka, faworytka i obrończyni tytułu w jednym.

Ranking na żywo po porażce Igi Świątek

Przeczytaj także:
Eksperci prosto z mostu o Idze Świątek
US Open: trzy polsko-amerykańskie starcia
Oglądaj mecze WTA Tour z udziałem Igi Świątek, Magdy Linette i innych topowych zawodniczek w serwisie CANAL+ online. (link sponsorowany)

< Przejdź na wp.pl