PAP/EPA / DEAN LEWINS

Denis Istomin: Nie spodziewałem się po sobie takiej dyspozycji

Karolina Konstańczak

Denis Istomin sam nie mógł uwierzyć w to, co pokazał w czwartek na korcie centralnym w Melbourne. Reprezentant Uzbekistanu po raz pierwszy w karierze pokonał Novaka Djokovicia.

Denis Istomin wystąpił w Australian Open dzięki dzikiej karcie, którą wywalczył w kwalifikacjach dla tenisistów z Azji. 117. obecnie tenisista świata pokonał w czwartek wicelidera rankingu ATP, Novaka Djokovicia 7:6(8), 5:7, 2:6, 7:6(5), 6:4 po blisko pięciu godzinach rywalizacji. 

Djoković jeszcze nigdy nie przegrał w turnieju wielkoszlemowym z tak nisko notowanym rywalem jak Istomin (ATP 117). 

- Mam wrażenie, że śnię - powiedział Istomin. - Pokonałem Novaka w pięciu setach, co jest wielkim osiągnięciem. Cały czas odczuwam trudny tego meczu, ale nie myślę o tym, ponieważ okazałem się lepszy od wicelidera rankingu. Tak naprawdę nie spodziewałem się po sobie takiej dyspozycji. Podoba mi się tenis, jaki obecnie prezentują.

- W starciu z Novakiem nigdy nie możesz być niczego pewnym. Nawet gdy prowadzisz 40-0 czy 40-15 przy swoim podaniu, on w każdej chwili może odrobić straty. Musiałem utrzymywać koncentrację do samego końca.

- Muszę się zregenerować po tym pojedynku, ponieważ spędziłem na korcie aż pięć godzin. To bardzo dużo czasu, zwłaszcza na tym poziomie rozgrywek. W tym momencie staram się jednak koncentrować już na kolejnym starciu. Nie mogę zbytnio emocjonować się dzisiejszym zwycięstwem - przyznał Uzbek, którego rywalem w III rundzie będzie Pablo Carreno.

ZOBACZ WIDEO Ewa Brodnicka wspomina, jak poskromiła pijanego adoratora 

< Przejdź na wp.pl