Roland Garros: Faworyci gry mieszanej nie zawodzą

Krzysztof Straszak

Amerykanie Liezer Huber i Bob Bryan pokonali po super tie-breaku Vanię King i Marcelo Melo, wygrywając w czwartek rywalizację par mieszanych wielkoszlemowego Roland Garros.

Oboje byli najwyżej rozstawioną dwójką w drabince miksta. Byli też wielkimi faworytami gry podwójnej, gdyż są najlepszymi na świecie specjalistami w tych fachu. Pochodząca z Afryki Południowej Huber, jak i mieszkający dziś na Florydzie Kalifornijczyk Bryan, odpadali w półfinałach debla.

32-letnia Huber po raz pierwszy triumfowała w grze mieszanej, zdobywając wcześniej cztery tytuły wielkoszlemowe z Carą Black. 29-letni Bryan, wraz z bliźniakiem Mike'iem wygrał siedem tytułów wielkoszlemowych, brąz igrzysk olimpijskich w Pekinie, do czego dołożył teraz szóste zwycięstwo mikstowe.

Finaliści, Amerykanka King i Brazylijczyk Melo, odprawili w ćwierćfinale Sybille Bammer i Łukasza Kubota.

Roland Garros, Paryż
Wielki Szlem, pula nagród 364 tys. euro (łącznie 16,15 mln)
czwartek, 4 czerwca 2009
wynik, gra mieszana

finał:

Liezer Huber (USA, 1) / Bob Bryan (USA, 1) - Vania King (USA) / Marcelo Melo (Brazylia) 5:7, 7:6(5), 10-7

< Przejdź na wp.pl