Co to był za mecz! Iga Świątek i Aryna Sabalenka zmierzyły się w finale turnieju WTA 1000 w Madrycie i obie do ostatniej piłki walczyły o mistrzowski tytuł. Polska tenisistka obroniła trzy piłki mistrzowskie, zanim pokonała Białorusinkę 7:5, 4:6, 7:6(7).
Spotkanie to dostarczyło wielu emocji. Bez wątpienia było najlepszą reklamą kobiecego tenisa. Kibice, którzy tłumnie zjawili się na trybunach, nie mieli czego żałować. W spotkaniu dwóch najlepszych tenisistek świata nie brakowało zwrotów akcji i widowiskowych wymian.
Mecz rozstrzygnął się dopiero w tie-breaku. W nim to Świątek zadała decydujący cios. Sabalenka popełniła błąd, a po jej uderzeniu piłka wylądowała za linią końcową.
ZOBACZ WIDEO: Poważnie zachorowała. Pojawiły się obrzydliwe komentarze
Świątek nie ukrywała radości z pierwszego w karierze zwycięstwa w turnieju w Madrycie. Za to Białorusinka była rozczarowana i zdenerwowana. Na nagraniu opublikowanym na platformie X doskonale widać, co zrobiła po ostatniej wymianie.
Sabalenka wyładowała swoją złość kilkukrotnie uderzając rakietą o nawierzchnię kortu. Później podeszła do Świątek i pogratulowała jej sukcesu. Nagranie można zobaczyć poniżej.
Teraz obie tenisistki przygotowują się do startów w turniejach w Rzymie oraz wielkoszlemowym Rolandzie Garrosie.
Czytaj także:
Trzygodzinna bitwa z dramatycznym zakończeniem. Poznaliśmy mistrza turnieju w Madrycie
Rywalizował o tytuł wbrew okolicznościom. "Mój organizm był zmęczony walką z wirusem"