Getty Images / Clive Brunskill / Na zdjęciu: Dominic Thiem

Dominic Thiem skrytykował organizatorów zawodów w Rzymie. "To nie do zaakceptowania"

Rafał Smoliński

Dominic Thiem nie był zadowolony po porażce w II rundzie międzynarodowych mistrzostw Włoch. Austriacki tenisista skrytykował organizatorów za sposób traktowania graczy.

Po występie w Madrycie zmęczony Dominic Thiem przyleciał do Rzymu, gdzie już w poniedziałek miał wiele obowiązków związanych z kolejnym turniejem. Austriak miał zainaugurować występ na Foro Italico w środę, ale pogoda miała inne plany. - Bardzo nie podoba mi się to, w jaki sposób są traktowani zawodnicy podczas tego turnieju. To, co wydarzyło się w środę, jest moim zdaniem nie do zaakceptowania - wyznał tenisista cytowany przez portal ubitennis.net.

A co takiego wydarzyło się w środę? - Każdy doskonale wiedział, że przez cały dzień będzie padał deszcz. Mimo tego trzymali nas na kortach do godz. 19:30. Do tego doskonale zdawali sobie sprawę, że wieczorem będzie rozgrywany w Rzymie mecz piłkarski [finał Pucharu Włoch - przyp. red.]. Podróż z kortów do hotelu trwała około półtorej godziny - dodał.

Thiem ma żal do organizatorów, ponieważ przez błędne decyzje nie był w stanie przygotować się do meczu. - Nie mogłem poddać się zabiegom, ponieważ wtedy nie miałbym wystarczająco czasu na sen. Potem oni zaplanowali mój mecz na czwartek na godz. 10:00. Nie sądzę, że jest to akceptowalne - powiedział Austriak, który po trzysetowym boju przegrał z Hiszpanem Fernando Verdasco.

Zobacz także:
Kyrgios ukarany finansowo za zachowanie w Rzymie
Kyrgios przeprosił za swój wybryk

ZOBACZ WIDEO: Adam Małysz: Kiedy słuchałem Włodzimierza Szaranowicza, miałem łzy w oczach
 

< Przejdź na wp.pl