PAP/EPA / ALI HAIDER / Na zdjęciu: Stefanos Tsitsipas

Tenis. Stefanos Tsitsipas sądzi, że zdobędzie wielkoszlemowy tytuł. "Czuję, że to nadejdzie, tylko trzeba poczekać"

Marcin Motyka

Stefanos Tsitsipas uważa, że jest w stanie zdobywać wielkoszlemowe tytuły. - Ludzie ciągle pytają mnie, kiedy wygram turniej wielkoszlemowy. Czuję, że to nadejdzie, tylko trzeba poczekać - powiedział Grek.

Po tym, jak w listopadzie zeszłego roku zwyciężył w ATP Finals, Stefanos Tsitsipas stwierdził, że "jest bardzo blisko, by walczyć o najważniejsze tytuły". Do styczniowego Australian Open przystąpił z dużymi nadziejami, ale skończyło się rozczarowaniem i porażką w III rundzie z Milosem Raoniciem.

- Patrząc wstecz, uważam, że było to zbyt duże stwierdzenie, aby traktować je poważnie - wrócił do słów sprzed ośmiu miesięcy w wywiadzie dla Tennis Majors. - Nie powinienem był aż tak daleko wybiegać w przyszłość. Z pewnością chcę, aby to nadeszło, ale powinienem rzadziej mówić o takich sprawach i bardziej koncentrować się na teraźniejszości.

- Wydaje mi się, że wtedy wywarłem na siebie zbyt dużą presję, mierząc tak wysoko, i po prostu muszę to robić krok po kroku, nie myśląc zbyt o wiele o przyszłości i nie być irracjonalnym - dodał.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Iga Świątek wyciągnęła siostrę na kort. Po treningu padło zabawne hasło
 

Ostatnim wielkoszlemowym mistrzem spoza tzw. "Wielkiej Trójki" (Roger Federer, Rafael Nadal, Novak Djoković) jest Stan Wawrinka - zwycięzca US Open 2016. - Ludzie ciągle pytają mnie, kiedy wygram turniej wielkoszlemowy - powiedział Grek. - Czuję, że to nadejdzie, tylko trzeba poczekać. Tenisiści z "Wielkiej Trójki" wykonują świetną robotę, wciąż pozostają tam, gdzie znajdują się od lat, i są bardzo zaangażowani w to, co robią. Nadal grają na tym samym poziomie. Może nie tak samo, a nawet lepiej niż pięć-osiem lat temu. Ciągle się rozwijają i uczą oraz są bardziej doświadczeni.

Najlepszym wielkoszlemowym rezultatem Tsitsipasa jest półfinał Australian Open 2019. Jest jednak przekonany, że niedługo poprawi to osiągnięcie. - Czuję, że jestem w stanie wygrywać zawody wielkoszlemowe. Sprawdziłem się w ATP Finals, gdzie byłem najlepszy spośród ośmiu wyróżnionych tenisistów. To musi coś znaczyć i nie może być przypadkiem - uzasadnił.

Gilles Simon uważa, że potencjał tenisa jest marnowany. "To nie jest normalne, że golf sprzedaje się dwa razy drożej"

< Przejdź na wp.pl