PAP/EPA / RHONA WISE / Na zdjęciu: Hubert Hurkacz

"Grande Hubert Hurkacz"! Komentarze po wielkiej wygranej nad Stefanosem Tsitsipasem

Dominika Pawlik

Hubert Hurkacz pokonał Stefanosa Tsitsipasa, sprawiając niespodziankę i dając dużo radości polskim kibicom. Polak zagra w półfinale turnieju ATP 1000 w Miami. "W Wielki Czwartek, wielki Hubi" - napisała Joanna Sakowicz-Kostecka.

Hubert Hurkacz przegrywał już 2:6, 0:2 i 15-40. Mimo to odrodził się jak Feniks z popiołów i ostatecznie wygrał drugą partię do trzech. W decydującej odsłonie wystarczyło jedno przełamanie, Polak utrzymał je do końca i awansował do półfinału.

To rozstawiony z numerem drugim Stefanos Tsitsipas był faworytem ćwierćfinału. "Wielki Hubi" - napisała Joanna Sakowicz-Kostecka, była tenisistka.

Na miejsce rozgrywania turnieju uwagę zwrócili Adam Romer oraz Tomasz Lorek. Polski zawodnik dobrze się czuje w Miami, bo to jego drugi dom. Właśnie tam spędził większość pandemii w ubiegłym roku, czekając na wznowienie cyklu ATP. 

Bartosz Ignacik z Canal+ emocjonalnie podszedł do tematu. 

"Zaskakujące Miami Open, staje się jeszcze bardziej zaskakujące. (...) Tsitsipas był jednym z faworytów. Ale ktoś inny wygra swój pierwszy turniej ATP 1000" - napisał Christopher Clarey, korespondent "New York Times".

Dokonania Hurkacza podsumował Marek Furjan, dziennikarz Canal+. Zwrócił uwagę na to, że Polak wróci do Top 30. 

Spotkanie wrocławianina oglądał polityk Sławomir Nitras. Przyznał, że nie wiedział, że tenisista potrafi grać na tak wysokim poziomie.

Czytaj też:
Na początku był chaos, a potem nastąpił zwrot akcji. Hubert Hurkacz sprawił psikusa faworytowi

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Lindsay Vonn zachwyca formą w bikini
 

< Przejdź na wp.pl