PAP/EPA / CHRISTOPHE PETIT TESSON / Na zdjęciu: Novak Djoković

Co za słowa Djokovicia o Hurkaczu! Zapamiętamy je na długo

Robert Czykiel

Hubert Hurkacz zrobił wrażenie na Novaku Djokoviciu. Polski tenisista swoją postawą na korcie zapracował sobie na pochwały od aktualnie najlepszego zawodnika na świecie.

Jeżeli ktoś myślał, że Novak Djoković spacerkiem awansuje do finału turnieju ATP w Paryżu, to zdziwił się podczas sobotniego spotkania. Hubert Hurkacz postawił twarde warunki utytułowanemu rywalowi, a nawet miał szansę, aby go pokonać. Ostatecznie "Nole" po trzysetowym boju wyrwał zwycięstwo w tie-breaku.

Polak jednak nie ma czego się wstydzić. Był równorzędnym przeciwnikiem na tle aktualnie najlepszego tenisisty na świecie. Nie dziwi więc, że Djoković obsypał go komplementami.

- Obaj wygraliśmy ten mecz. To był wyrównany pojedynek do ostatniej piłki. Po obu stronach był wielkie ciśnienie i to był zaszczyt się z nim mierzyć - powiedział serbski gwiazdor tuż po awansie do finału.

Djoković już jest pewny tego, że ten rok zakończy na samym szczycie rankingu ATP. Z tego faktu jest szczególnie dumny.

- Jestem dumny i szczęśliwy. Zrobiłem to po raz siódmy i tym samym prześcignąłem mojego idola z dzieciństwa i wzór do naśladowania Pete'a Samprasa. To niesamowite. Jestem bardzo wdzięczny, że mi się to udało - przyznał.

"Trzeba to zbadać". Eksperci zgodni po meczu Huberta Hurkacza >>

Klasy nie da się kupić. Zobacz, co zrobił Djoković >>

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: takiego widoku zupełnie się nie spodziewała. "Co one robią?"
 

< Przejdź na wp.pl