PAP/EPA / JUSTIN LANE / Na zdjęciu: Wiktoria Azarenka

ATP i WTA szykują uderzenie w Brytyjczyków. To kara za wyrzucenie Rosjan z Wimbledonu

Robert Czykiel

Nadchodzący Wimbledon może mocno stracić na prestiżu. Wszystko przez plany organizacji ATP i WTA, które chcą ukarać Brytyjczyków za to, że ci nie chcą w swoich turniejach tenisistów z Rosji i Białorusi.

Tegoroczny Wimbledon odbędzie się bez zawodników z Rosji i Białorusi. Ta decyzja zyskała poklask wśród wielu kibiców, ale szybko pojawiły się także krytyczne głosy. Taka forma sankcji za wojnę w Ukrainie nie spodobała się niektórym gwiazdom, jak Novak Djoković, Andy Murray czy Rafael Nadal.

Okazuje się, że wielkie problemy dla organizatorów Wimbledonu dopiero nadchodzą. Zaskakujące wieści przekazał brytyjski "Daily Telegraph". Podobno organizacje ATP i WTA planują surowo ukarać Brytyjczyków za to, że nie chcą u siebie rosyjskich i białoruskich tenisistów.

Władze ATP i WTA miały podjąć decyzję, że turnieje organizowane w Wielkiej Brytanii zostaną pozbawione punktów rankingowych. To oznacza, że m.in. Wimbledon będzie tylko imprezą pokazową. Zawodnicy będą walczyć o pieniądze i prestiżowe trofeum, ale nie dopiszą sobie punktów w rankingach.

Ta decyzja może mocno namieszać w planach największych gwiazd tenisa. Z Wimbledonu raczej się nie wycofają, ale mogą to zrobić w przypadku dwóch innych imprez, które mają się odbyć w Wielkiej Brytanii w czerwcu. Chodzi o Queen's Club Championships oraz Eastbourne International.

Takiego obrotu spraw chyba nikt się nie spodziewał. Do tej pory wiele międzynarodowych organizacji sportowych popierało sankcje nakładane na Rosjan i Białorusinów. To forma kary za to, jakich strasznych rzeczy dokonują rosyjskie wojska w Ukrainie.

Kolejny tenisista potępia wykluczenie Rosjan z Wimbledonu >>
"Moglibyśmy bardziej pomóc, gdybyśmy zagrali". Rosjanin oburzony tą decyzją >>

ZOBACZ WIDEO: To się nazywa moc! Zobacz, co wyczarowała Anita Włodarczyk
 
Oglądaj mecze WTA Tour z udziałem Igi Świątek, Magdy Linette i innych topowych zawodniczek w serwisie CANAL+ online. (link sponsorowany)

< Przejdź na wp.pl