Getty Images / Igor Kralj/PIXSELL/MB Media / Na zdjęciu: Novak Djoković

Tokio 2020. Gigantyczna sensacja! Novak Djoković pokonany po raz trzeci. Rakiety latały po korcie

Rafał Smoliński

Tego się nikt nie spodziewał, ale Novak Djoković opuści Tokio bez olimpijskiego medalu! W sobotę Serb doznał trzeciej porażki na kortach Ariake Tennis Park. Wielki mistrz nie popisał się i momentami zachowywał się skandalicznie.

Piątek był koszmarnym dniem dla lidera rankingu ATP. Najpierw przegrał z Alexandrem Zverevem w półfinale singla mężczyzn. Potem nie zdołał razem z Niną Stojanović awansować do finału miksta. W sobotę Novak Djoković przystąpił więc do walki o olimpijski brąz. Na jego drodze stanął Pablo Carreno, który w półfinale uległ Karenowi Chaczanowowi. Po trzysetowym boju Hiszpan pokonał 6:4, 6:7(6), 6:3 faworyzowanego Serba, któremu w trzecim secie puściły nerwy.

Już pierwsze gemy pokazały, że najlepszy obecnie tenisista świata będzie miał problemy z motywacją. Do Tokio przyleciał w roli faworyta do olimpijskiego złota, dlatego walka o niższe cele nie była jego marzeniem. Jego hiszpański przeciwnik wyszedł na kort skoncentrowany. Starał się pilnować podania i cierpliwie czekał na swoje szanse.

Premierowa odsłona nie była wielkim widowiskiem. Djoković popełniał błędy i nie potrafił wskoczyć na wyższy poziom. Sporo uwag kierował w stronę swojego sztabu. Mimo tego "Nole" jako pierwszy wypracował break pointy, lecz nie był w stanie przełamać w drugim oraz czwartym gemie. Wtedy nastąpiła katastrofa przy podaniu Serba. Carreno wypunktował słabo dysponowanego rywala i zdobył breaka do zera. Od tego momentu 11. tenisista świata pilnował przewagi. Mógł jeszcze przełamać w dziewiątym gemie, ale Djoković uratował serwis. Po zmianie stron faworyt poderwał się do walki. Miał dwa break pointy, ale w momencie zagrożenia Hiszpan zagrał spokojnie i precyzyjnie. Seta zakończył asem serwisowym.

ZOBACZ WIDEO: Polskie wioślarki w doskonałych humorach! "Może ktoś nam przemyci sakeą
 

Druga partia była bardziej wyrównana. Djoković okrzepł i pewnie wygrywał swoje gemy serwisowe. Carreno musiał gonić wynik, lecz potrafił zachować spokój w trudnych momentach. Taki miał miejsce w 10. gemie, gdy Serb był dwie piłki od seta. Cztery precyzyjne uderzenia Hiszpana pozwoliły mu wygrać cztery punkty od stanu 0-30 i wyrównać na po 5. Ponieważ obaj panowie nie stracili podania, decydujący okazał się tie break.

13. gem drugiego seta miał ogromną wagę, dlatego w poczynaniach obu tenisistów było początkowo sporo nerwowości. Pierwsze punkty padły łupem odbierających. Djoković wyszedł na 4-1, ale Carreno po świetnym forhendzie po linii wyrównał na po 4. Potem Hiszpan miał piłkę meczową, jednak w momencie zagrożenia Serb zagrał kapitalnie. Oddalił niebezpieczeństwo i wypracował setbola. Będący pod presją Hiszpan zepsuł forhend i w takich okolicznościach to "Nole" zamknął drugą partię.

Gdy wydawało się, że Djoković powrócił do gry, nastąpił niespodziewany zwrot akcji. W pierwszym gemie rozstrzygającego seta Serb nie wykorzystał break pointa i mocno się zagotował. Wściekły wyrzucił rakietę na trybuny, a po zmianie stron łatwo oddał podanie. Nie mógł się opanować i roztrzaskał rakietę o kort. Carreno wysunął się na 3:0. Zachował spokój w dziewiątym gemie, gdy serwował po zwycięstwo. 20-krotny mistrz wielkoszlemowy obronił cztery kolejne piłki meczowe, ale przy następnej wpakował forhend w siatkę.

Carreno wygrał ostatecznie z Djokoviciem po dwóch godzinach i 47 minutach 6:4, 6:7(6), 6:3 i wywalczył brązowy medal w singlu podczas igrzysk olimpijskich w Tokio. Dla pokonanego Serba to bolesna porażka. Jak na razie ma w dorobku tylko brąz w singlu zdobyty w Pekinie (2008). Djoković miał jeszcze szansę na brąz w mikście, lecz wycofał się z powodu kontuzji ramienia. Z Tokio wyjedzie więc z pustymi rękami.

Igrzyska olimpijskie, Tokio (Japonia)
Ariake Tennis Park, kort twardy
sobota, 31 lipca

Mecz o 3. miejsce gry pojedynczej mężczyzn:

Pablo Carreno (Hiszpania, 6) - Novak Djoković (Serbia, 1) 6:4, 6:7(6), 6:3

Program i wyniki turnieju tenisowego

Czytaj także:
Kitzbuehel: Casper Ruud zagra o trzeci tytuł z rzędu
Polak powalczy o deblowy tytuł w Poznań Open

< Przejdź na wp.pl