Sprawa honoru dla Rossiego - zapowiedź Grand Prix Włoch w MotoGP
Valentino Rossi zapowiedział, że zrobi wszystko, by wygrać wyścig na torze Mugello. Dla Włocha zwycięstwo w ojczyźnie to sprawa honoru. Czy "Doktor" będzie w stanie pokonać Marca Marqueza?
Rossi, mimo gorszego tempa od Marqueza, od początku weekendu na Mugello zapowiadał, że chce zwyciężyć w wyścigu. Zespół Włocha popełnił jednak w kwalifikacjach fatalny błąd, który może być niezwykle kosztowny. - Zdecydowaliśmy się na zmianę przedniej opony na miękką w momencie, gdy zmienialiśmy tył. To była koszmarna pomyłka. Nie czułem się komfortowo na motocyklu i nie mogłem poprawić swojego czasu. Wiem, że mam dobre tempo. Oczywiście jestem zły, że ruszę dopiero z dziesiątej pozycji, ale jeszcze nic straconego - powiedział "Doktor", dla którego start we Włoszech będzie wyścigiem numer 300 w karierze.
Gospodarzy z pewnością będzie chciał pogodzić Marc Marquez, który wywalczył w sobotę kolejne pole position. Hiszpan zapewnił, że czuje się na torze komfortowo i zamierza wygrać wyścig na Mugello, podobnie jak... wszystkie kolejne rundy MotoGP w tym sezonie. To niezwykle odważna deklaracja, wypowiedziana w stylu Marqueza, a więc nieco humorystycznie, jednak patrząc na dokonania "MM93" w tym roku nie można wykluczyć nawet tak ekstremalnego scenariusza. Hiszpan nigdy nie lubił obiektu we Włoszech, mimo to, w tym roku z niezwykłą łatwością wygrał kwalifikacje, a podczas treningów jeździł precyzyjnie, niczym zaprogramowany. Czy odniesie kolejny triumf?
Najlepszy wynik kwalifikacyjny w tym sezonie uzyskał Cal Crutchlow, który ma za sobą kilka fatalnych wyścigów. Kontuzja, problemy sprzętowe, wreszcie brak pewności siebie spowodowały, że Brytyjczyk wciąż nie może się odnaleźć. Wyścig na Mugello to idealna okazja, by przełamać niemoc. Z piątej pozycji wystartuje za to Pol Espargaro, który na Le Mans był czwarty. Hiszpan prezentuje się we Włoszech bardzo dobrze i gdyby nie pechowy upadek w kwalifikacjach, być może udałoby mu się powalczyć o wyższą lokatę.
Wyścig na Mugello zapowiada się pasjonująco. Czy Marquez wygra po raz kolejny? Czy Rossi przebije się na podium? A może zaskoczy rewelacyjny w ten weekend Iannone? Jedno jest pewne. Emocji nie zabraknie!