"Oferta przyjęta". Głośny transfer w F1 o krok

Materiały prasowe / Ferrari / Na zdjęciu: Carlos Sainz
Materiały prasowe / Ferrari / Na zdjęciu: Carlos Sainz

Wszystko wskazuje na to, że dobiega końca saga transferowa z udziałem Carlosa Sainza. Z końcem maja wygasa ultimatum, jakie Hiszpanowi postawiło Audi. Oficjalnego komunikatu ws. nowego zespołu 29-latka można się spodziewać w najbliższych dniach.

Carlos Sainz zostanie nowym kierowcą Audi - poinformował włoski dziennik "Corriere dello Sport". Hiszpan postawił na projekt długofalowy. Niemcy oficjalnie zadebiutują w Formule 1 w sezonie 2026, ale już kilka miesięcy temu nabyli 100 proc. akcji zespołu startującego obecnie pod nazwą Stake F1 Team.

Zdaniem włoskich mediów, Carlos Sainz nie miał większego wyboru, choć paradoksalnie chciała go... większość zespołów ze stawki F1. Tyle że Mercedes proponował mu ledwie roczny kontrakt, chcąc zachować sobie opcję na transfer Maxa Verstappena w sezonie 2026. Z kolei Red Bull Racing po długich dyskusjach ma postawić na dalszą współpracę z Sergio Perezem.

W tej sytuacji kierowca z Madrytu postanowił, że projekt Audi, które daje sobie trzy lata na walkę o zwycięstwa w F1, jest najbardziej kuszącą opcją. Jego partnerem będzie Nico Hulkenberg. Sainz i Hulkenberg świetnie się znają, bo w przeszłości stanowili już duet kierowców Renault.

ZOBACZ WIDEO: "Mam co robić w życiu". Interesujące słowa Rusieckiego na temat zmiany prezesa Fogo Unii

Z ustaleń "Corriere dello Sport" wynika, że Sainz podczas ostatniego GP Emilia Romagna na torze Imola poinformował o swojej decyzji kierownictwo Alpine i Williamsa. Oba zespoły były zainteresowane Hiszpanem, a ten chciał być uczciwy względem nich. W tym momencie szefowie stajni z Enstone i Grove wiedzą, że muszą inaczej planować ruch transferowe.

Wcześniej informowano, że Audi postawiło Sainzowi ultimatum. Kierowca z Madrytu do końca maja musiał się określić ws. przyszłości w F1. Niemcy chcieli uniknąć sytuacji, w której Hiszpan będzie zwlekał z decyzją, a równocześnie inne ekipy podejmą działania ws. składów na sezon 2025 i ograniczą w ten sposób pole manewru firmie z Ingolstadt.

Potwierdzenia transferu Sainza można się spodziewać nawet jeszcze w tym miesiącu - niewykluczone, że przed najbliższym GP Monako. Gdyby do tego doszło, do działań najpewniej przystąpiłyby też inne zespoły. Obecność 29-latka na rynku wstrzymywała dotąd kluczowe decyzje kadrowe w F1.

Czytaj także:
- Kolejne roszady w F1. Kierowca bliski transferu
- Zegar tyka. Kierowca bliski odrzucenia oferty Mercedesa

Źródło artykułu: WP SportoweFakty