Deszcz będzie rozdawać karty? - zapowiedź Grand Prix Holandii w MotoGP
Aleix Espargaro ruszy do wyścigu MotoGP w Assen z pole position, ale głównymi kandydatami do zwycięstwa będą Marc Marquez i Dani Pedrosa. Sobotnia rywalizacja zapowiada się niezwykle ciekawie.
Kibice MotoGP przyzwyczajeni są, iż najlepsi motocykliści świata walczą o kolejne punkty do klasyfikacji generalnej mistrzostw w niedzielę. Wyścig w Assen rozgrywany jest jednak w soboty, co zmieniło układ weekendu wyścigowego. Kwalifikacje odbyły się dzień wcześniej niż zwykle i sypnęło w nich niespodziankami.
Kapryśna pogoda sprawiła, że pierwsze w karierze pole position zdobył Aleix Espargaro. Jest to ogromny sukces 24-letniego Hiszpana, który ściga się na motocyklu w specyfikacji "open". W trakcie sesji kwalifikacyjnej, gdy wszyscy zawodnicy wyjechali na tor w tym samym momencie, starszy braci z Espargaro poczekał kilka sekund i nie utknął w korku. Hiszpański motocyklista zdaje sobie jednak sprawę, iż motocykl przygotowany przez NGM Forward Racing nie jest w stanie skutecznie rywalizować z czołówką. - Będę ustawiony przed Marcem Marquezem i to będzie dziwne uczucie. Jednak chcę walczyć z chłopakami na fabrycznych motocyklach przez jak największą liczbę okrążeń - zapowiada Espargaro.
Zadanie Marquezowi ułatwili najgroźniejsi rywale, czyli Jorge Lorenzo oraz Valentino Rossi. Doświadczeni zawodnicy Movistar Yamaha MotoGP nie poradzili sobie z trudnymi warunkami w kwalifikacjach i zajęli odpowiednio dziewiąte i dwunaste miejsce. Start z tak odległych pozycji sprawia, że bardzo trudno będzie im odegrać kluczowe role w sobotnim wyścigu. Rozgoryczenia takim obrotem spraw nie krył zwłaszcza "Doctor", który spisywał się dość dobrze w trakcie wcześniejszych treningów. - Opady deszczu przyszły w złym momencie i muszę ruszyć do wyścigu z czwartego rzędu. To wiele zmienia i wszystko będzie trudniejsze. Nasi główni rywale są w pierwszym rzędzie, więc będzie bardzo ciężko - nie ukrywa dziewięciokrotny mistrz świata, który w tym roku pięć razy stawał na podium.
Sobotni wyścig może jednak zostać wywrócony do góry nogami... przez pogodę. Niewykluczone, że po raz kolejny plany motocyklistom pokrzyżują opady deszczu. Dlatego już po zakończeniu kwalifikacji część zawodników zaczęła się zastanawiać nad ustawieniami sprzętu na wyścig. - Na suchym torze mogę być konkurencyjny, bo mam dobre tempo, dlatego muszę dać z siebie maksimum. Podczas piątkowych treningów miałem też dużo lepszą stabilność motocykla. Zobaczymy jakie warunki pogodowe będziemy mieć. Liczę jednak na wyścig na suchym torze - zapowiedział Rossi. W podobnym tonie wypowiadał się również starszy z braci Espargaro. - Wolałbym suchy tor, bo na nim mam lepsze wyczucie i tempo. Nie mamy ustawień elektroniki na mokrą nawierzchnię. Niezależnie od pogody, trudno będzie nadążyć za motocyklami Repsol Hondy - zakomunikował zwycięzca kwalifikacji.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!