Materiały prasowe / Karol Basz przed startem wyścigu

Karol Basz juniorem Lamborghini

Andrzej Prochota

Zwycięstwo na torze Monza oraz bardzo dobra jazda w Stanach Zjednoczonych sprawiły, że Karol Basz przykuł uwagę nie tylko kibiców, ale także marki Lamborghini. Polak został jednym z 21 zawodników, którzy w sezonie 2018 będą wspierani przez Włochów.

Udział w programie juniorskim Lamborghini to nie tylko ogromne wyróżnienie, ale także nieocenione wsparcie, które ułatwi dalszą rywalizację w serii Super Trofeo Europe. Zawodnicy objęci programem będą mogli korzystać z porad ekspertów marki w zakresie testów oraz ustawień samochodu, a także treningów fitness oraz komunikacji z mediami. Ponadto każdy z zawodników będzie miał bezpośredni dostęp do fabryki, w której powstają wyścigowe Huracany Super Trofeo Evo, aby poszerzyć swoją wiedzę techniczną i być w stałym kontakcie z inżynierami Lamborghini.

Nie jest również tajemnicą, że program juniorski ma za zadanie wyłonić przyszłych fabrycznych kierowców marki. Dlatego też udział w nim i osiągane dobre wyniki mogą w przyszłości zaowocować jeszcze większą współpracą z Lamborghini i reprezentowaniem marki w wyścigach na całym świecie.

- Czuje się zaszczycony tym, że znalazłem się w programie juniorskim Lamborghini. Zaufanie jakim obdarza mnie włoska marka jeszcze bardziej motywuje, a jej wsparcie pozwoli na osiąganie jeszcze lepszych wyników. Już podczas kolejnej rundy damy z siebie wszystko, aby nie zawieźć oczekiwań zarówno kibiców, jak i moich partnerów. Trzymajcie kciuki! - powiedział Karol Basz.

Kolejna okazja do osiągania dobrych wyników będzie już w ten weekend, kiedy to Karol Basz i Vito Postiglione wystartują w drugiej rundzie Lamborghini Super Trofeo Europe na torze Silverstone.

ZOBACZ WIDEO "Damy z siebie wszystko" #23. Walka o mistrza. "Lech zrobi wszystko, aby zagrać dla Jagiellonii" 

< Przejdź na wp.pl